Ja kupowałem laptopa, tzw. refurbished, czyli nie poleasingowy, ale też tańszy od nowego. To był Dell, ze zwrotów. Wyglądał jak nowy, nie miał zupełnie śladów użytkowania, miał postawiony dellowski bootloader i windowsa 7, którego popchnąłem później na 10. Cenowo był jakieś 20% tańszy od nowego 3200vs2500. Taką opcję mogę polecić, przynajmniej na swoim przykładzie. Mam go 5 lat i nic mu nie dolega. Chodzi 100% jak nówka (chociaż już nie wygląda ;-) ) Może tak uda się coś znaleźć.