Książka nie da Ci wiedzy o elektronice. Jedynie praktyka. Sam jestem inżynierem elektronikiem i dopiero teraz jak pracuję w zawodzie widzę jak bardzo wiedza nabyta z książek lub studiów jest daleka od praktyki. Możesz czytać setki książek, ale na nic Ci z nich jak nie weźmiesz i nie podłączysz fizycznie elementów, nie spalisz bezpiecznika, nie poparzysz się rozgrzanym opornikiem, itd.
Poczytaj w internecie o podstawowych elementach, kupi sobie po parę elementów i eksperymentuj z nimi aż je nie zniszczysz.
Co do książek to moim zdaniem im starsza tym lepsza. Zasada działania tranzystora bipolarnego, czy MOSFETa się nie zmieniła od lat, a nowe książki są pisane dla idiotów z pominięciem wzorów. Ludzie zapamiętują obrazek nie mając pojęcia dlaczego to działa oraz jak coś w nim zmienić by działało w nieco innych warunkach.