Manjaro, zaszyfrowany cały dysk, jak to może startować?

pytanie zadane 18 maja 2018 w Systemy operacyjne, programy przez Atergo Nowicjusz (120 p.)

Witam. Zainstalowałem sobie manjaro. Utworzyłem 2 partycje: efi i /

Na partycji efi ustawiłem fat32 oraz flagi esp i boot, punkt montowania /boot/efi

Natomiast cała partyje system zaszyfrowałem i zastanawia mnie jak to możliwe, że jak jądro systemu znajduje się na zaszyfrowanej partycji system może się uruchomic? Pamiętam, że kiedyś robiło się oddzielna partycje boot i sie jej nie szyfrowało, żeby komputer mogł wystartować i odszyfrować /. Nie dawo jak instalowałem minta to też musiałem robić oddzielna partycje boot bo inaczej to nie działało, czy na manjaro jest jakoś inaczej czy co? Pomoże mi ktoś to zrozumieć? Bo nie daje mi to spokoju ;D

1 odpowiedź

odpowiedź 20 maja 2018 przez kompowiec2 Mądrala (6,380 p.)

LUKS działa z poziomu jądra, po zaszyfrowaniu jądro odwołuje się do niego i podczas uruchamiania systemu prosi o hasło

nastomiast /boot nie może być zaszyfrowane niezależnie od systemu bo system nie miałby instrukcji startującej (to tak jakbyś chciał odpalić samochód bez paliwa). Co prawda można to ominąć i przenieść /boot na urządzenie zewnętrzne jak pendrive ale jak dla mnie za dużo roboty.

komentarz 21 maja 2018 przez Atergo Nowicjusz (120 p.)

Tylko ja właśnie tworze 2 partycje: efi i LUKS, nie tworzę oddzielnej partycji /boot. Jedyną partycją niezaszyfrowaną jest partycja efi. Dlaczego więc to działa skoro jądro jest na partycji LUSK i jest zaszyfrowane?