Witam, mam 2 stare komputery kupione w tym samym sklepie. Mają już swoje lata. Pierwszy komputer służył przez wiele lat. Było trzeba przejść na nowszy. Odstawiłem go. Komputer po trzech latach normalnie się odpalił. Odłączyłem go ponownie, bo potrzebowałem użyć nowszego PC. Po ponownym jego podłączeniu komputer normalnie wystartował lecz na ekranie wyświetla się na 3s napis ,,No signal" i diodka zmieniła kolor na pomarańczowy. Monitor został podłączony do karty zintegrowanej. PC posiada jeszcze kartę graficzną(PCI Express) i normalnie widać było wszystko. Przyczyną tego może być uszkodzone wejście na płycie głównej? Podobna sprawa ma się z drugim starym PC. Taki sam przebieg sprawy, czyli PC ma dokładnie tę samą historię. Miałem za zadanie naprawić komputer. Podłączyłem go pod zintegrowaną grafę, bo dedykowanej nie ma. Wszystko widać było za pierwszym podłączeniem. Zainstalowany jest Windows XP. Po ekranie ładowania się systemu, komputer sam restartuje się. Podłączyłem swój nowy PC, aby zgrać Hirensa. Po ponownym podłączeniu starego PC komputer uruchomił się od razu po dostarczeniu zasilania, bez wciskania przycisku do uruchomienia. Monitor tak jak z drugim starym PC na ekranie wyświetla na 3s napis ,,No signal" i diodka zmieniła kolor na pomarańczowy. Podłączyłem więc kartę graficzną(PCI Express) tak jak w poprzednim przypadku, lecz dalej nic nie widać (karta sprawna bo z poprzedniego PC). Wiatraki od karty także działają, diody na obudowie także. Co może być przyczyną samo uruchamiającego się PC po dostarczeniu zasilania? Czy przyczyną czarnego ekranu może być zwarcie na płycie głównej? Jakie mogą być tego przyczyny? Czy da się komputer uratować?
Wady, które można wykluczyć: wadliwy kabel od monitora, monitor, karta graficzna, ustawienia bios (nic samoczynnie nie zmieniałem)
Dziękuję za wszelkie odpowiedzi! Pozdrawiam!