Cześć, mam na laptopie (laptop ma procesor 4-rdzeniowy i5-7300HQ, 8 GB RAM) zainstalowany Windows 10 a na nim odpalony VirtualBox na którym jest Linux Fedora i jak używam linuxa to laptop chodzi tak średnio - w sensie nie tnie ale szybkoość działania też nie powala, użyłem polecania htop do monitorowania użycia procesora i to co mnie zaiteresowało to przy głupim używaniu przeglądarki (Firefox) czasem na wszystkich czterech rdzeniach użycie potrafi przekroczyć 80% (na krótko) i tutaj mam pytanie czy to normalne przy używaniu maszyny wirtualnej komputer jest aż tak obciążony i czy da się coś z tym zrobić - w sensie jakieś wskazówki gdzie szukać rozwiązania (oczywiście na windowsie jest w danej chwili odpalony tylko VirtualBox i jakieś procesy hostów systemowych ale ich użycie procesora to w zasadzie 0%)