Dzien dobry.
Z gory przepraszam za brak polskich znakow - pisze z telefonu.
Posiadam laptopa toshiba. Przestal mi wyswietlac co kolwiek na matrycy.
Po podlaczeniu do innego monitora za pomoca vga, pojawil sie blad windowsa i do tego dziwne (artefakty?) Krzaczki
https://youtu.be/SzvETuSp224
Mialem na pendrivie obraz linuxa, chcialem go uzyc zeby przerzucic kilka waznych rzeczy bo sie domyslam, ze poszla sie pierwiastkowac zintegrowana karta graficzna ale sie zatrzymuje w polowie ladowania.
Pytanie: czy jest to do odratowania w sensie laptopa, jesli tak to czy w ogole jest sens? Nie licze na odzyskanie danych, sa to zdjecia glownie, bez ktorych sie obejde..