Przeglądając oferty pracy mamy niezbyt dokładnie opisaną znajomość języków.
W przypadku języków "ludzkich" (np angielski) wiadomo
-podstawowy/dokumentacja to głównie umiejętność szukania informacji w internecie
-dobry to moge dogadać się z kimś i nie zrobie wstydu
-bardzo dobry to moge swobodnie rozmawiać
Ale jak jest z językami programowania?
Czego taka przeciętna firma oczekuje pisząc "dobra znajomość X technologii"?
Chodzi o to że mogę samodzielnie coś tworzyć? a może mam za sobą wiedzę po X książkach o tej technologii?
A może są jakieś wyznaczniki, typu osoba która umie użyć refleksji, linq albo delegatów do własnych celów (nie ma encyklopedii w głowie, ale umie uzyskać taki efekt końcowy, jaki założył na start) - jest uznawana za osobę dobrze znającą język?
Nie chce też niepotrzebnie wysyłać CV do firm aby sprawdzić "co u was to znaczy", bo pewnie wszyscy rekruterzy używają podobnych skrótów myślowych, co to znaczy poziom dobry, co znaczy bardzo dobry a co znaczy podstawowy... tylko teraz właśnie - co to znaczy?