Witam! Piszę program konsolowy który ma pewne zadanie, ale nie ważne. Można w nim m.in wywoływać systemowe komendy. Tylko, że problem jest taki, że gdy naciśnie się Ctrl+C (np. w print -t się to często stosuje) to nie dość, że wyłącza ping, to wyłącza program. Czy da się przed tym ubezpieczyć? Myślałem, o przekazywaniu cały czas parametrów między dwoma programami, tzn.:
1. Program główny wysyła do pobocznego jakąś zmienną czy coś, ale to w zasadzie nie musi być.
2. Program poboczny cały czas będzie czuwać i jeśli proces głównego programu nie chodzi, to do aktywnej konsoli wysyła argument? Z uruchomieniem tego programu. Chodzi o to, że gdybym napisał coś w stylu "C:\program.exe" to otworzy się nowa konsola, a to ma być w aktualnej. Czy da się to zrobić tak, że wysyła się np. Handle to konkretnej konsoli do tego pobocznego i ten poboczny w razie czego uruchomi ten główny w tej konkretnej konsoli...
Prosiłbym o pomoc.