Witam.
Piszę z zapytaniem, bo uznałem, że najwyższy czas zacząć się dokładnie zastanawiać, co będę robił jak już zdam maturę w tym roku w maju(no chyba, że Polski ustny nie pójdzie, to trzeba będzie kombinować). No i stoję przed dylematem, jak to z wielu z Was kiedyś było albo dopiero będzie wyboru studiów.
I nie pytam tutaj o to czy wybór infe albo matme, a o to czy wybrać 2 kierunki na raz i jak to będzie wyglądać, czy nic nie będzie przeszkadzać jeśli będzie robił to i to w tym samym czasie.
Powiem, coś o osobie aby przybliżyć sytuację:
-matma idzie mi całkiem dobrze, myślę, że jak wezmę się w garść to dam radę napisać rozszerzenie na 100%, choć znowu jakiś wybitnie uzdolniony nie jestem
-informatyką, a głównie C++ zainteresowałem się jakiś rok temu, coś w ten deseń, też uważam, że idzie mi w tym całkiem dobrze, choć jeszcze długa droga przede mną.
-w utrzymaniu na studiach będą pomagać mi rodzice, natomiast nie są oni, aż tak zamożni, żeby dać radę mnie utrzymać przez cały okres studiów, więc będę musiał jakoś dorabiać w wakacje czy okazjonalnie w trakcie semestru.
-umiem się raczej dogadać z ludźmi, więc moje umiejętności miękkie są na całkiem przyzwoitym poziomie.
No, ale wracając do pytania chcę iść studiować informatykę na PG jako pierwszy kierunek a pytanie brzmi
Czy warto brać drugi kierunek matematykę, od razu na początku i ciągnąć 2 na raz, czy może zrobić tylko informatykę na początek, a dopiero jak już będę wstanie pracować w zawodzie i będę w trakcie kończenia infy, zacząć matmę. (dodam, że tak czy siak chce w życiu pójść na matematykę)
-