To nie jest stricte zdrowotna kwestia, ale światło emitowane z monitorów jest na ogół niebiesko-białe, a takie światło działa na człowieka wybudzająco i pobudzająco (analogicznie do światła podczas wschodu słońca, które też jest bardziej białe niż przy zachodzie). Z kolei światło bardziej czerwono-żółte działa na człowieka uspokajająco i usypiająco.
Ma to wszystko związek z biologicznymi mechanizmami u człowieka - naturalne światło słoneczne ma duży wpływ na nasz rytm dobowej aktywności - jest to poruszone na przykład tutaj (zamkniecie w pomieszczeniu z nieustająco świecącym białym światłem zaburza poczucie czasu u prowadzącego). Możesz to sprawdzić zresztą sam: na pewno dużo trudniej będzie usnąć w pokoju, gdzie świecą białe jarzeniówki niż w pokoju, gdzie świeci sympatyczna mała lampeczka dająca żółtawe światło.
A więc jeżeli chcesz spać lepiej i nie mieć problemów z zasypianiem, to warto pomyśleć, żeby nie siedzieć przed monitorem bezpośrednio przed położeniem się do łóżka (tylko zrobić to godzinę czy dwie wcześniej) lub/i zadbać o odpowiednią temperaturę barw i inne ustawienia wyświetlania. Przykładowo w Windows 10: PPM na pulpicie > ustawienia ekranu > ustawienia wyświetlania nocnego. Odpowiednie aplikacje można też znaleźć na telefony z Androidem (ja na przykład testowałem Twilight).
Wszyscy wiemy najlepiej, że dobry sen to zdrowie, więc warto o niego zadbać