• Najnowsze pytania
  • Bez odpowiedzi
  • Zadaj pytanie
  • Kategorie
  • Tagi
  • Zdobyte punkty
  • Ekipa ninja
  • IRC
  • FAQ
  • Regulamin
  • Książki warte uwagi

Dylemat życiowy , Nauka pod maturę i studia czy junior front end ?

Aruba Cloud VPS - 50% taniej przez 3 miesiące!
0 głosów
1,635 wizyt
pytanie zadane 12 grudnia 2017 w Rozwój zawodowy, nauka, praca przez artixx780 Nowicjusz (170 p.)
edycja 12 grudnia 2017 przez artixx780
Witam, czytałem wiele tutaj tematów na forum odnośnie studiów, dalszego rozwoju i pracy po technikum informatycznym. Moje pytanie jest następujące: czy warto się uczyć do matury i iśc na jakiekolwiek studia gdyż z matmy mam ledwo 2 a gdzie dopiero rozszerzenie i z matury probnej mialem 7 pkt czy lepiej uczyć się pod juniora ? Nie mam zamiaru skończyć informatyka i pracować na budowie czy gdziekolwiek fizycznie. Dlatego chciałbym abyście mi doradzili, nie jestem pewien tej matury. Narazie obejrzałem wszystkie filmy Pana Zelenta a takze przeszedlem kursy na codeacademy z html i css oraz free code camp. Również nie obcy mi bootstrap i wordpress.Codziennie próbuje coś kodzić po 3 godzinki. Próbuje również darmowe szablony psd zakodować lecz bez js jquery narazie. Czy do września przyszłego roku wyrobiłbym się z javascriptem jquery i jakis less/scss oraz ewentualnie angular aby dostać się na staż jakikolwiek ? czy skupić się na maturze i matmie ? Chciałem dodać że nie robię to dla przymusu tylko spodobalo mi się zwłaszcza gdy naucze sie cos nowego i potem przekladam to na obraz strony
3
komentarz 12 grudnia 2017 przez k222 Nałogowiec (30,150 p.)

Sory za trudną prawdę, ale jak ty głupiej maturki nie dasz rady napisać to jak chcesz się brać za cięższe rzeczy? - naprawdę matura rozszerzona to nie jest zbyt wysoki poziom w porównaniu do np. studiów. Ale cóż, jak masz napisać maturę na kilka punktów to o studiach zapomnij ... chyba że zaocznie w szkole gdzie przyjmują wszystkich jak leci. 

Nie mam zamiaru skończyć informatyka i pracować na budowie czy gdziekolwiek fizycznie

No cóż, tak się składa że ja akurat jestem na informatyce i już na studiach ludzie mają niezłą fuchę (jak chcą), na budowę nikt nie trafi. Ale z drugiej strony jak dobrze ci idzie nauka samemu to studia są bez sensu i pewnie rzeczywiście się warto przyłożyć i samemu ogarniać. Na staż się dostaniesz - jak będziesz miał co w CV wpisać. Generalnie powodzenia

1
komentarz 12 grudnia 2017 przez Patrycjerz Mędrzec (192,320 p.)
Proszę o nieodpowiadanie na pytania w sekcji komentarzy. To jedynie tworzy zbędny zamęt, a przecież nikt z nas tego nie chce.

4 odpowiedzi

+3 głosów
odpowiedź 12 grudnia 2017 przez Paweł Jamroziak Użytkownik (520 p.)
Jeżeli twój kod wygląda tak jak twój tekst... To nie wróżę Ci przyszłości ;)

A tak poważnie, matematyka sama w sobie powinna cię nauczyć logicznego rozwiązywania problemów. Nie umiesz czegoś zrobić? Szukasz rozwiązania w każdy możliwy sposób, nawet jeżeli jest to skopiowanie ze stacka ;) Liczy się czas i efekt, a nie sposób w jaki to dokonasz (Oczywiście, na początku, większych projektach może to nie wypalić).

Dostać się na studia informatyczne nie jest absolutnie żadnym problemem. Jak wspomniał k222, możesz iść na zaoczne - co UWAGA! jest bardzo dużym plusem w niektórych przypadkach. Pracodawcy bardzo chętnie przyjmują studentów.. gorzej, że na etat, więc jeżeli chcesz uczestniczyć w zajęciach i pracować jednocześnie.. na studiach dziennych... to rodzi wiele komplikacji.

Zrobisz jak uważasz, ale ostatecznie zawsze lepiej pójść na te studia, nawet jeżeli Ci się nie spodoba, to co z tego? W każdej chwili będziesz mógł zrezygnować i szukać roboty.
+1 głos
odpowiedź 12 grudnia 2017 przez Jedras Maniak (54,860 p.)

czy warto się uczyć do matury i iśc na jakiekolwiek studia gdyż z matmy mam ledwo 2 a gdzie dopiero rozszerzenie i z matury probnej mialem 7 pkt

Wszystko zależy znowu gdzie celujesz. Na najlepsze uczelnie wynik ponad 80% z rozszerzonej matmy to może być za mało, do tego trzeba często podobnie napisanego języka i jeszcze informatyki/fizyki. Ciężko będzie pogodzić naukę pod maturę na taki poziom z nauką kodowana. Pozostają zatem uczelnie, które przyjmują każdego jak leci, wystarczy zdać po prostu maturę, co jest obecnie żadnym wyczynem.

Koniec końców co my Ci możemy poradzić? Sam sobie musisz odpowiedzieć na pytanie: "po co mi studia".

Nie mam zamiaru skończyć informatyka i pracować na budowie czy gdziekolwiek fizycznie.

Żadna praca nie hańbi ;)

+1 głos
odpowiedź 12 grudnia 2017 przez manjaro Nałogowiec (37,390 p.)
Rzuć to w diabły po co się męczyć jak Ci to nie idzie. Naucz się kłaść płytki czy coś. Jak będziesz dobry to będziesz miał zamówień że nie nadążysz z robotą. Kasa też niezła. Tylko niestety będziesz musiał trochę matmę podciągnąć bo tam trzeba też sporo liczyć. Przeliczać te metry kwadratowe, obliczać cenę w zależności od powierzchni, umieć zamawiać towar... Łatwo nie jest.
komentarz 21 czerwca 2019 przez AleX1010 Obywatel (1,320 p.)
Kolega z własnego doświadczenia mówi rozumiem?
komentarz 21 czerwca 2019 przez manjaro Nałogowiec (37,390 p.)
Tak z własnego doświadczenia. Zrobiłem dwa kierunki studiów i sam widziałem jak 70% studentów odpadała na pierwszym semestrze bo porwali się z motyką na słońce.
0 głosów
odpowiedź 23 grudnia 2017 przez Aluzja Nowicjusz (200 p.)
edycja 23 grudnia 2017 przez Aluzja
Zadałeś ciężkie pytanie o kierunek swojego życia. Nie mogę wiedzieć co będzie dobre dla Ciebie, ale mogę powiedzieć co wiem. Studia są bardzo mocno oderwane od rynku. Ogromna część materiału nie jest niezbędna do podjęcia pracy, np. jako web developer. Znam programistów, którzy rzucili studia, bo "ich męczyły", a teraz mają status senior developerów i są na prawdę świetni w tym co robią. Wielu z nich jest też po całkiem innych studiach, np. po zoologii, chemii (tak jak ja), a nawet medycynie.

Bazując na powyższych doświadczeniach, gdybym przeżyła je wcześniej to pewnie nie poszła bym na studia tylko już w liceum położyła największy nacisk na szukanie praktycznej wiedzy i szukanie szansy na zaczepienie się nawet na jakiś darmowy staż w firmie. Nie ma nic cenniejszego niż nauka od innych ludzi w zawodzie! Ale też na pewno nie paliła bym za sobą mostów - podstawowa matura z matmy jest niesamowicie okrojona, więc nawet mnie trochę dziwi jak możesz mieć z tym taką trudność, a jednocześnie radzić sobie nieźle z samodzielną nauką programowania. W końcu ona wymaga podobnych umiejętności analitycznych co matma. Nie wiem co ci nauczyciele zrobili, że tak ją znielubiłeś ;)

Reasumując, skupiłabym się na maturze podstawowej. To nie byłby czas zmarnowany, bo nauka matematyki też rozwija bardzo cenne w programowaniu umiejętności analityczne. Potraktuj to jako taki wstępny trening, poziom 0 do programowania. Jednocześnie spróbuj też znaleźć odrobinę czasu na programowanie. I koniecznie rozglądaj się czy nie są gdzieś w twojej okolicy organizowane jakieś akcje typu "programming weekend", gdzie jakaś firma organizuje jakąś formę darmowych warsztatów dla początkujących. Im szybciej zetkniesz się w realnym świecie face-to-face z ludźmi siedzącymi w programowaniu tym lepiej dla ciebie. Pozwoli ci to też zobaczyć czy na prawdę ci się to podoba, ale wydaje mi się, że nie zmienisz zdania "na nie". Najlepszy czas na to, to wakacje tuż po aplikowaniu na studia, bo jest wtedy duuużo czasu.
Po drugie, na informatykę względnie łatwo się dostać. Większość studentów informatyki pracuje na pół etatu już na 2 - 3 roku, a na czwartym to już prawie wszyscy, więc idąc na takie studia byłbyś tak jakby prowadzony przez los, bo to taka naturalna kolej rzeczy. Grunt to nie dać się przygnieść natłokowi tych kompletnie niepomocnych na rynku pracy przedmiotów. Niekoniecznie użyteczne z praktycznego punktu widzenia, a trzeba przez nie przejść. Mam znajomego, który odpadł na pierwszym roku, a na pewno nie nazwała bym go głupim. Teraz uczy się na własną rękę i myślę, że mu się uda. Po prostu studia nakładają dodatkowy wysiłek na rzeczy, które niekoniecznie się przydadzą na rynku pracy. Za to jest się wśród studentów i całego tego środowiska akademickiego. Jakoś łatwiej się zaczepić o pracę, bo obserwuje się innych, którzy to robią. Generalnie ciężko powiedzieć jednoznacznie: iść czy nie iść? Jeszcze trochę przemyślisz, popytasz więcej osób, prześpisz się z tym i powinieneś poczuć, która myśl: iść czy nie iść brzmi lepiej.

No i co? Powodzenia! Niech ci się wszystko ułoży i żebyś jak najmniej meandrował po zakrętach życia.
komentarz 25 grudnia 2017 przez artixx780 Nowicjusz (170 p.)
Dziękuję ci za tak wartościową odpowiedź, daje mi to dużo do myślenia po przeczytaniu, i wróce do tej wypowiedzi pewnie jeszcze. Nie polubiłem matmy z tego względu pewnie że całą podstawówkę i gimnazjum przegrałem na komputerze i jeszcze do 3 technikum. Po czym dopiero potem poszedłem po rozum do głowy ze daleko na tym nie zajdę, skończyły się czasy grania nałogowo że tak powiem.. Programowanie mi spodobało gdyż kolega mnie do tego zachęcił  i ostatnio więcej w tym siedzę i próbuje cokolwiek robić aniżeli grać gdyż faktycznie bardziej mnie wciąga niż matma i potrafie się skupić i pomyśleć co mam zrobić. Także skorzystam z twoich rad i będę uczył się do matury z matematyki a programowanie zostawie na weekendy , albo gdy bede mial wolny czas. a także porozgladam sie gdy bede nadchodzily wakacje nad wlasnie jakimis darmowymi kursami czy cokolwiek w tej tematyce.  Niechce być na siłę developerem czy informatykiem ale wolę pracować głową aniżeli fizycznie chociaż jak wyżej pisali inni każda praca się liczy, stwierdzam tak bo byłem w wakacje na produkcji na miesiąc 3 zmiany i stwierdziłem że wracam do nauki :D
komentarz 25 grudnia 2017 przez Aluzja Nowicjusz (200 p.)
hehehe byłam raz na zbieraniu borówek amerykańskich i wtedy sobie potwierdziłam, że zdecydowanie lepiej zarabiać głową, a mięśnie to na fitnesie albo basenie ćwiczyć ;D 3 zmiany... uh...
Myślę, że wszystko jest do zrobienia i jak najbardziej masz szansę. Ciężko nie mieć problemu w matematyce jak się na nią przez eee dobrze liczę? 12 lat? miało wyrąbane. A ona się przecież kumuluje, jedne rzeczy wynikają z wcześniejszych i po pewnym czasie nie tak łatwo się odkopać.
A wiesz, że ja też bardzo lubię grać? Taki największy rzut na to miałam w gimnazjum, ale dopiero zbliżałam się do przesady. Lubiłam Cabal'a. Teraz widać, że mam słabość do gier tylko po tym, że mam dwie konsole, ale gram sobie tylko z doskoku, od czasu do czasu ;) Ulubiona gra na teraz to Horizon Zero Dawn i na pewno kupię sobie God fo War 4, gdy się pojawi i nieco stanieje.
No to jeszcze raz powodzonka, pa

Podobne pytania

0 głosów
4 odpowiedzi 4,513 wizyt
–1 głos
3 odpowiedzi 3,331 wizyt
0 głosów
2 odpowiedzi 742 wizyt
pytanie zadane 15 stycznia 2017 w Rozwój zawodowy, nauka, praca przez Lukasz9210 Obywatel (1,060 p.)

93,190 zapytań

142,205 odpowiedzi

322,034 komentarzy

62,518 pasjonatów

Advent of Code 2024

Top 15 użytkowników

  1. 2817p. - dia-Chann
  2. 2769p. - Łukasz Piwowar
  3. 2759p. - Łukasz Eckert
  4. 2738p. - CC PL
  5. 2704p. - Tomasz Bielak
  6. 2678p. - Łukasz Siedlecki
  7. 2666p. - rucin93
  8. 2485p. - Marcin Putra
  9. 2418p. - Michal Drewniak
  10. 2367p. - Adrian Wieprzkowicz
  11. 2317p. - Mikbac
  12. 2239p. - Michał Telesz
  13. 2156p. - Anonim 3619784
  14. 1733p. - rafalszastok
  15. 1628p. - Dominik Łempicki (kapitan)
Szczegóły i pełne wyniki

Motyw:

Akcja Pajacyk

Pajacyk od wielu lat dożywia dzieci. Pomóż klikając w zielony brzuszek na stronie. Dziękujemy! ♡

Oto polecana książka warta uwagi.
Pełną listę książek znajdziesz tutaj

Wprowadzenie do ITsec, tom 1 Wprowadzenie do ITsec, tom 2

Można już zamawiać dwa tomy książek o ITsec pt. "Wprowadzenie do bezpieczeństwa IT" - mamy dla Was kod: pasja (użyjcie go w koszyku), dzięki któremu uzyskamy aż 15% zniżki! Dziękujemy ekipie Sekuraka za fajny rabat dla naszej Społeczności!

...