Co do pytania... czy chcesz kreować taką przyszłość i wrzucać do tego jeszcze swoje 3 grosze? Bo ja dumny z tego bym nie był, że programiści (w tym, Ty czy ja) będą królować na rynku pracy. Bo ja prędzej wyjadę stąd do Tybetu, zamknę się w klasztorze i będę chciał jeszcze bardziej poznać swoją naturę duchową ale i rozwijać sobie powoli własne skromne projekciki w świecie nie zdominowanym natłokiem informacji, dezinformacji i w świecie wolnym od zgiełku i chaosu, niż żyć w sztucznym, pełnym abstrakcji świecie pełnym robotów. I uważam właśnie tylko to za cel życia.
Co do komentarzy niżej... Żadna maszyna się nigdy nie zbuntuje. Możemy co najwyżej stworzyć kiedyś super olbrzymią sieć neuronową która przewyższy inteligencją wszystkich nas na Ziemi razem, i nad którą ktoś będzie miał absolutną kontrolę, bądź wyjdzie to całkowicie z pod naszej kontroli, ale nie da się zaprogramować świadomości. Jestem całkowicie przekonany, że nasze mózgi to tylko super holograficzna baza danych, a świadomość to nasza dusza - a więc, tu już przychodzi z pomocą mechanika kwantowa.