Witam, no więc mam takie pytanko i jednocześnie problem. Chodzi o to że od tego roku zacząłem naukę w Collegu (Wielka Brytania) idąc na kurs informatyczny (IT&Computing dokładniej), jest to ogólna wiedza o komputerach, gdzie zawarta jest nauka programowania, budowy komputera, nauka o sieciach no i... no własnie... biznes. Mam 9h20min informatyki tygodniowo z czego 1 godzina to programowanie, druga networking, trzecia budowa komputera a reszta to sam biznes, który, pomijając że jest nudny sprawia wrażenie że jest on mi w ogóle niepotrzebny w tym kierunku jakim idę. Skupiam się ogólnie na programowaniu ale wiadomo że networking i budowa komputera też jest wymagana do bycia informatykiem ale moje pytanie brzmi czy biznes również jest do tego potrzebny? Duża część mojej klasy ma brzydko mówią wyrąbane na ten biznes ponieważ: "I've chosen IT to learn programming so I don't have to care about business" i zastanawiam się po prostu czy mam być takiego samego podejścia a może jednak biznes sprawdza się w przyszłości informatykom. Jeśli chodzi o zakres dotychczasowy z tego biznesu to robiliśmy:
- używanie odpowiednio informacji (z przykladami dla supermarketów)
- przepływ danych informacyjnych
- podejmowanie decyzji
- problemy operacyjne (w tym zabezpieczenia, copyrights itp (tutaj akurat się zgodzę ze ma to powiązanie do IT)
- teraz zaczynamy Diagram Przepływu Danych
Reasumując, czy biznes i to co robimy jest ważne dla mojej przyszlosci związanej z informatyką? Z góry dziękuję za pomoc.