Jak wyglada studiowanie robotyki i praca po studiach?

pytanie zadane 15 listopada 2017 w Rozwój zawodowy, nauka, praca przez Alex.Ironside Stary wyjadacz (14,900 p.)

Witam.

Ukonczylem technikum informatyczne, teraz rok spedzilem w kanadzie w collegu na web design. Okazalo sie to totalna strata czasu (Nauczyciele strajkuja i nie stac mnie na kontunuowanie studiow). Bylem w tym calkiem ok (srednia ponad 90%, i praca jako korepetytor), ale jakos mnie web nie kreci, poza tym pracy nie znajde bo po technikum guzik bede miec.

Podoba mi sie za to pomysl automatyki i robotyki. Ale problem jest taki ze musialbym studiowac zaocznie (i tak mam dosc dlugow). Do wyboru mam Krakow albo Rzeszow, czy Tarnow. Preferowany Krakow.

Po tym wstepie, czy ktos studiuje, czy powie jak ciezko tam jest, i czy w ogole jest opcja studiowania zaocznie. Z matematyka tez u mnie bardzo slabo (60% z podstawy na maturze). Moglbym sie podciagnac ale musialbym okolo roku solidnie cwiczyc fizyke i matematyke, czyli zaczalbym w 2019.

Moglby mi po prostu ktos nakreslic jak to wyglada, czego sie tam naucze itd. Czy naprawde buduje sie tam i programuje maszyny ktore wykonuja okreslone czynnosci czy to taki pic na wode?

I najwazniejsze: Czy jest po studiach, jesli sie studiow nie przespalo i nie przepilo praca w Polsce?

2 odpowiedzi

odpowiedź 15 listopada 2017 przez Schizohatter Nałogowiec (39,600 p.)
edycja 15 listopada 2017 przez Schizohatter

I najwazniejsze: Czy jest po studiach, jesli sie studiow nie przespalo i nie przepilo praca w Polsce?

Jest praca nawet jak się przespało i przepiło. Pracodawcy wychodzą i tak z założenia, że coś tam wiesz, ale wszystkiego Cię muszą nauczyć. To jest praca, którą MUSISZ zacząć od stażu, inaczej się nie da. Najwięcej pracy jest w tzw. utrzymaniu ruchu.

To, czym się będziesz zajmował na studiach zależy też od wydziału, na który pójdziesz. AiR na wydziale A to co innego niż na wydziale B. Czasem zupełnie co innego. Rozumiesz: to bardzo szeroka dziedzina. Bardzo szeroka. Bardzo bardzo szeroka.

Programowanie maszyn: tak, ale to i tak są podstawy.

Budowanie maszyn: to rzecz niemierzalnie trudniejsza od programowania, ale też... chociaż tylko w podstawowym stopniu. A nic, co byłoby zbudowane przez takiego studenciaka nie nadawałoby się na produkcję z powodu zbyt niskiej precyzji. Niestety nauczanie w Polsce jest na zbyt żenującym poziomie, żeby student tylko po studiach umiał zaprojektować robota czy manipulator godny profesjonalnych zastosowań. No, może jakbyś naprawdę tytaniczną pracę wykonał, włącznie ze studiowaniem literatury i konsultacjami u bardzo cierpliwych ludzi, to dałbyś radę coś stosownego zaprojektować. Kiedyś studiowało się więcej i było trudniej, ale studenci po studiach byli praktycznie zupełnie samodzielni. Teraz wychodząc ze studiów czujesz się jak po gimnazjum, tylko w innej skali :)

Sam kierunek mógłby być fajny, gdyby nie system szkolnictwa wyższego w naszym pięknym kraju :)

Studia dadzą Ci tylko podstawę i to jest przykre. Ale nie martw się, w zamian dorzucą Ci potężną porcję ZNP czyli Zupełnie Niepotrzebnych Przedmiotów, takich jak ekonomia, BHP i filozofia. Dodam na pocieszenie, że to będą przedmioty, z których będą najbardziej upierdliwi prowadzący. Ah, no i oczywiście zamiast być specjalistą, będziesz "człowiekiem od wszystkiego", bo będąc na studiach nie możesz się specjalizować, jesteś jeszcze zbyt upośledzony, żeby decydować o swojej przyszłości. Jak będziesz dobrym studentem i będziesz liczył na ewentualne stypendium, to i tak się rozczarujesz, bo przecież to nie politechnika, tylko AWF i wszystkie stypendia zabiorą sportowcy i to nie tacy reprezentujący politechnikę, tylko po prostu trenujący w swoich osobistych klubach.

Sprowokowałeś mnie do wylania moich kilkuletnich frustracji.

A studia zdasz, jak włożysz minimum wysiłku.