A książka A. Kiełbasy jest najlepsza
Nie powiedziałbym, są lepsze. Kiełbasa się po prostu NADAJE SIĘ do przygotowań pod maturę.
Tam, aby się dostać trzeba zdać maturę z matmy rozszerzoną na ponad 90% (mówię tu o studiach dziennych).
Na najlepsze polskie uczelnie wystarczy ponad 80%. Pomijam kierunki oblegane przez olimpijczyków, bo zwykły maturzysta i tak by tam sobie nie poradził.
Kojarzy ktoś, czy na maturze często pojawiają się takowe zadania, gdzie trzeba ułożyć równania, układy równań czy jakieś zależności z zadania tekstowego ?
Na podstawie tak, ale z reguły są takie proste, że szkoda na nie poświęcać za dużo czasu. Na rozszerzeniu takich zapewne nie uświadczysz.
Ogólnie to radzę robić zadania z poprzednich matur i przede wszystkim i zbiorku z Nowej Ery, bo zadania są tam najbardziej zbliżone do tych maturalnych, zwłaszcza na poziomie rozszerzonym.