Czy TypeScript ma sens, gdy mamy es6?

Question

Witam. Uzywalem kiedys Typescriptu, glownie poniewaz uzywalem obiektow a deklaracja obiektow w js byla taka ze pozal sie Boze. Ale teraz w ES6 klasy i obiekty tworzy sie w sposob logiczny. Jedyny plus jaki widze w Typescript to opcja zdeterminowania czy zmienna to number, bool itd. Ale nie jest to jakis ogromy plus. Ponadto wg caniuse ES6 mozna juz uzywac praktycznie wszedzie (Opera mini i Explorer to jak zawsze wyjatki). Czy TypeScript ma teraz jeszcze sens?

Comments

Obiekty w JS przecież nadal deklaruje się tak samo... klasy można w pewnym sensie przyrównać do tzw. funkcji konstruktorów z czasów przed ES6, ale to tak w dużym uproszczeniu tylko.

Z nowych ES można korzystać z transpilatorem Babel i odpali się nawet w starszych środowiskach. Tak na marginesie to ES6 już nie jest nowością... mamy już ES7 i ES8, a właściwie ECMAScript 2016 i ECMAScript 2017...

Jeśli chcesz się bawić vanillajs albo np. React to TS nie jest Ci potrzebny. Nie wiem jak wygląda kwestia w Angular, nie bawiłem się nim ale coś mi się wydaje, że on chyba korzysta z TS (ale to tylko przypuszczenia, niech się wypowiedzą osoby używające Angular).

Co do silnego i słabego typowania to kwestia po prostu przyzwyczajenia się i poznania dobrze zalet i wad obu rozwiązań. Kiedyś bawiłem się trochę w C++, ale obecnie praktycznie całkowicie przesiadłem się na JS z node+React. I powiem tak... nie wyobrażam sobie C++ ze słabym typowaniem, ani JS z silnym :) Ot, może takie przyzwyczajenie... tradycja... sam nie wiem jak to nazwać :)

Answer 1

Uzywalem kiedys Typescriptu, glownie poniewaz uzywalem obiektow a deklaracja obiektow w js byla taka ze pozal sie Boze. Ale teraz w ES6 klasy i obiekty tworzy sie w sposob logiczny.

Czyli podsumowując: nie używałeś JS-a, bo był za mało Javowy. Prototypy są tak samo logiczne jak klasy z Javy, tylko że inne – po prostu.

TypeScript ma sens jeśli chcesz pisać właśnie "klasyczny" kod OOP z naciskiem na interfejsy itd. W innym wypadku sensu nie widzę.