Jeżeli zmienna cukierki oznacza liczbę cukierków do podziału (zakładam sprawiedliwego) to dlaczego robisz coś takiego:
x = uczniowe/(cukierki-1);
Liczysz ile uczniów przypada na jednego cukierka czy co? Bo jeżeli na odwrót to powinieneś najpierw sprawdzić czy liczba cukierków jest większa od zera oraz liczba uczniów jest większa od 1 i jeżeli tak to obliczyć ile cukierków na jednego ucznia przypada:
x = cukierki / (uczniowie - 1);
oczywiście wszystko jako int czyli zaokrąglone w dół.
I to:
y = cukierki-x*(uczniowe-1) ;
też nie ma sensu, powinieneś skorzystać raczej z modulo:
y = cukierki % (uczniowie - 1)
żeby dowiedzieć się ile cukierków zostało nieprzydzielonych.