Cześć wszystkim.
Studiuję informatykę i moim celem jest zostanie front end developerem (najpierw juniorem).
Tak też zgodnie z ogólnopanującymi zaleceniami zabrałem się za budowanie swojego portfolio.
Postanowiłem, że napisze samodzielnie kilka projektów obrazujacych moje rozne umiejetnosci.
Napisalem juz jakies stronki z uzyciem RWD, bootstrapa naszpikowane css itp itd.
Teraz zgodnie z zaleceniem któregos z forumowiczy wzialem sie za projekty zawierajace jakas logike z JS, lecz
pisząc ostatnio pewien skrypt natrafilem na pewien problem, ktory zrodził wiele pytan.
Mianowicie wymyslilem sobie jakis efekt, ktory mialem zamiar napisac w canvasie - jedna ,,klasa" jedna tablica kilka petli - dosyc prosty skrypt.
No i piszę, piszę, piszę sobie elegancko, lecz w pewnym momencie trafiłem na problem, cos mi nie dzialalo, gdzies mialem blad logiczny - ni chu chu nie mogłem go rozwiązać.
Po kilku godzinach wywracania petli na lewa i prawa strone postanowiłem, że poszukam szczęścia w google.
Po pewnym czasie szukania okazało się, że trafiłem nie tylko na rozwiazanie ale na temat w którym gosciu zakodowal dosłownie coś takiego samego tylko w innym języku. Spojrzałem sobie na kod, jako ze idea byla dosc prosta to i kod byl bardzo podobny do mojego. Znalazlem w nim roznice a wlasciwie blad jaki popelnialem popelnialem, lecz zamiast radosci z rozwiazania mojego problemu sytuacja ta zrodzila w mojej glowie wiele pytan:
Ale jak to - pomyslalem - skoro gosc ma w 70% podobny kod to jaki jest sens wykorzystywania tego w portfolio?
Ktos popatrzy wpisze w google i pomysli ze tylko na swoj jezyk przepisalem...
Jak to wlasciwie jest wsrod profesjonalistow? Domyslam sie ze w takich wypadkach ,,time is money" i nie jest tajemnica ze korzysta sie z gotowych snippetow, ale jakie ja w kontekscie swojej sytuacji powinienem miec do tego podejscie?
W czasach gdy w internecie mozna znalezc niemalze wszystko rodzi się pytanie czy nie lepiej cos znalezc i przeksztalcic/urozmaicic...