Flanelowa koszula nieprana od roku i ubrudzona zaschniętym ketchupem. Do tego okulary grubości denek od słoika. Dodatkowo mruż oczy, żeby było widać tę wadę -20 (nie bierz soczewek!). Aparat ortodontyczny i pryszcze obowiązkowe. Jak nie masz - dorób se sztuczne. Sepleń mocno i co 15 sekund wspominaj jak bardzo kochasz Linuksa. W pewnym momencie przjedź na język binarny i kontynuuj w nim rozmowę. Jeśli rozmówca ma ze sobą maca, ceremonialnie go spal i złóż go w ofierze bóstwu open-source.
No chyba że nie chcesz wyglądać profesjonalnie i geekowo… wówczas najlepiej ubrać się schludnie - niekoniecznie garniak, ale wyprasowana koszula nie zaszkodzi