linuxa zamiast windowsa 10?

pytanie zadane 16 sierpnia 2017 w Systemy operacyjne, programy przez blazej11 Nowicjusz (170 p.)

mam windowsa 10 i nie wiem czy opłaca mi sie instalować linuxa (wiem ze jest on bardziej bezpieczny i w ogole jest mega ) czy nie szkoda oryginalnego windowsa 10 w zamian za darmowego linuxa? ( tak wiem linux super sprawa ale troche sie obawiam ze tylko strace na instalacji :/)

3 odpowiedzi

odpowiedź 16 sierpnia 2017 przez Ehlert Ekspert (212,670 p.)
wybrane 16 sierpnia 2017 przez blazej11

Najlepsza

Zainstaluj środowisko Virtual Box. Pobierz sobie ISO: Minta, Ubuntu, Debiana. Uruchamiaj je w trybie Live.

Spróbuj różnych środowisk graficznych: KDE, Gnome, Cinnamon, XFCE. Sprawdź czy są różne programy, których będziesz potrzebować.

1	komentarz 16 sierpnia 2017 przez manjaro Nałogowiec (37,390 p.) Panie daj pan spokój z tym VB. Przecież może na osobnej partycji zainstalować Linuksa i mieć pełnoprawny system obok Windowsa a nie jakąś protezę na VB.

komentarz 16 sierpnia 2017 przez Ehlert Ekspert (212,670 p.)

Panie, chodzi mi o testowanie. Nie każę mu użytkowo korzystać z VB.

komentarz 16 sierpnia 2017 przez adrian17 Ekspert (344,860 p.)

i mieć pełnoprawny system obok Windowsa a nie jakąś protezę na VB.

Jestem bardzo zadowolony z mojej protezy. Poza jedną pierdołą (brak dostępu do liczników wydajnościowych CPU w `perf`), powiedziałbym, że to znacznie wygodniejsze rozwiązanie niż skakanie między dwoma systemami.

(to, że mam dwa monitory i na każdym inny system, pewnie ma w tym swój udział)

komentarz 16 sierpnia 2017 przez Ehlert Ekspert (212,670 p.)

@adrian17, gdybyś był mocno zainteresowany takimi rozwiązaniami to sprawdź sobie XEN'a. Jest to wirtualizacja sprzętowa, więc 9x% wydajności podzespołów.

https://www.youtube.com/watch?v=37D2bRsthfI

komentarz 20 sierpnia 2017 przez joj_sport Początkujący (360 p.)

Jeśli nie miał nigdy styczności z linuxem, a swoją wiedzę opiera jedynie na tym co przeczytał to raczej nie polecam samemu partycjonować dysku, gdzie spoczywa sobie Windows. Oczywiście można eksperymentować, bo tak najlepiej się uczyć, lecz przede wszystkim polecam gorąco zrobić "kopie" systemu przy pomocy MediaCreation Tool (czy jak to Micro$oft nazwał) przed tym zabiegiem.
Wirtualna maszyna jest dobra, żeby zobaczyć jak wygląda dane środowisko graficzne, ale dzięki temu nie poznasz prawdy czy na "prawdziwej" instancji systemu nie zabraknie jakiegoś sterownika, albo inne śmieszne rzeczy nie będą się działy :) Poza tym na VM nie będzie prawdziwej mocy Linuxa, a tylko Windows niechlubnie (jak zwykle) zacznie pocić procesor i będzie głośno dookoła :P

komentarz 20 sierpnia 2017 przez Ehlert Ekspert (212,670 p.)

Jakiej mocy Ty nie masz? Animacje w KDE tną? Ja mam Debiana i wszystkie serwisy śmigają.

komentarz 20 sierpnia 2017 przez manjaro Nałogowiec (37,390 p.)

Jak masz 16G ramu to śmigają ale jak ktoś ma 4 to współczuję... wszystko będzie się ciąć i zawieszać

odpowiedź 16 sierpnia 2017 przez pg_mol Nowicjusz (180 p.)

odpowiedź 16 sierpnia 2017 przez jpacanowski VIP (101,940 p.)

Zastanów się tylko skąd mamy znać odpowiedź. Nie napisałeś wiele jakie masz zwyczaje i czego oczekujesz od systemu i czym się zajmujesz.

Jeśli grasz w gry, używasz Visual Studio i jest ci dobrze z całym tym ekosystemem Windowsowym i podoba ci się Windows 10 to nie zastanawiaj się i zostań przy tym systemie. Zwł. jeśli grasz, to będziesz miał potem problemy na Linuksie.

Z kolei, jeśli nie jesteś przywiązany do Visual Studio, wystarczą tobie tylko gry które uruchomisz również na Linuksie, wystarczy ci GIMP zamiast Photoshopa (sic, mam awersję do GIMPa) to śmiało instaluj Linuksa. Ale ma to tylko wtedy sens, kiedy docenisz całą tą potęgę systemu Linux i będziesz chciał ją wykorzystać, bo jeśli twoja znajomość Linuksa ma się kończyć na opanowaniu tylko GUI i masz się męczyć bądź na siłę używać różnych odpowiedników programów które dotąd używałeś to przejście na Linuksa traci wtedy sens.