Wyłączać się nie będzie, Windowsa 10 nawet nie trzeba aktywować, żeby z niego korzystać (ofc ma to pewne ograniczenia).
Może się co najwyżej okazać, że nie będzie licencji, albo została ona sprzedana kilka razy. Albo wszystko będzie w porządku. Jak dopiję kawę, to powróżę.