• Najnowsze pytania
  • Bez odpowiedzi
  • Zadaj pytanie
  • Kategorie
  • Tagi
  • Zdobyte punkty
  • Ekipa ninja
  • IRC
  • FAQ
  • Regulamin
  • Książki warte uwagi

Życie człowieka. Szukanie.

VPS Starter Arubacloud
0 głosów
516 wizyt
pytanie zadane 20 lipca 2017 w Offtop przez choinka765 Początkujący (300 p.)
Cześć!
Przyszłam do was z pewnymi pytaniami. Jestem maturzystką. Stoję przed wyborem ścieżki życiowej. Wiem, że temat studiów się tutaj przewijał i to nie raz, ale chciałabym popatrzeć na to z innej strony.
Podczas badania proponowanych kierunków studiów, postanowiłam aplikować na informatyka - pg i pwr;  i matematykę na pg. Nie przyjęto mnie na informatykę. Śledząc opinie ludzi na temat studiów w internecie i w życiu codziennym całkowicie tracę chęci na studiowanie. Do mojej głowy wkrada się kryzys egzystencjalny. Nie mam pojęcia dlaczego w ogóle mam studiować. Czy powielam tylko schemat życia innych ludzi?
Tak więc mam do was pytania. Możecie odpowiedzieć ogólnikowo, obiektywnie lub subiektywnie. Jestem ciekawa waszych opinii i wiedzy.
W jaki sposób znaleźliście swoją pasję?
Dlaczego zdecydowaliście się na studia? Lub dlaczego zrezygnowaliście?
Jaka jest definicja spełnienia w waszym przypadku?
Co jest dla was najważniejsze. Dla waszej osoby?
Jak znaleźć w życiu to czego tak naprawdę się chce robić?

Liczę na was.

Pozdrawiam.
komentarz 21 lipca 2017 przez X3h Dyskutant (9,540 p.)
Powiem tak. Skończ płakać i do roboty. Reszta sama się wyprostuje.
komentarz 21 lipca 2017 przez Ziken Początkujący (330 p.)

Też się nie dostałem na informatykę, na pg.sad

komentarz 21 lipca 2017 przez choinka765 Początkujący (300 p.)
Dzięki X3h! Biorę się do roboty! :-P
komentarz 21 lipca 2017 przez choinka765 Początkujący (300 p.)
Zikeh, w takim razie na co się wybierasz?
komentarz 21 lipca 2017 przez Ziken Początkujący (330 p.)

Dostałem się na informatykę na ug oraz na Elektronika i telekomunikacja na pg. Muszę wybrać mniejsze zło indecision

6 odpowiedzi

+2 głosów
odpowiedź 20 lipca 2017 przez KubenQPL Maniak (62,820 p.)
Próbować.

Próbuj różnych rzeczy to znajdziesz swoją pasję, poznasz ją po tym że ci się nie znudzi.

Co do studiów zadaj sobie pytanie "co mi dadzą studia?" I "w czym mnie ograniczą studia?" I rozważ czy jest więcej pozytywnych aspektów czy negatywnych.
komentarz 21 lipca 2017 przez choinka765 Początkujący (300 p.)
Masz rację. To dobry sposób. Będzie to dla mnie niezwykle trudne, bo jestem "zabójczym perfekcjonistą", o którym była mowa w przedostatnim odcinku pi. Boje się próbować nowego. Chciałabym być od razu najlepsza w danej dziedzinie, zamiast skupiać się na procesie i cieszyć się z niego.
komentarz 21 lipca 2017 przez KubenQPL Maniak (62,820 p.)
Mam podobnie, ale jak już zaczniesz i ci sie to spodoba to minie to nawet nie zauważysz.

Jak lubisz tworzyć, to próbuj malowania, komponowania, programowania. Wszystkiego co wiąże sie z tworzeniem i podobnie z innymi tematami które cie interesują.
komentarz 21 lipca 2017 przez choinka765 Początkujący (300 p.)
Kiedyś dużo tworzyłam, malowałam szkicowałam, programowałam, pisałam wiersze. Też do moich hobby należała wspinaczka.
Ze sztuką teraz mam kontakt tylko jak robię zdjęcia. Dlaczego? Zbyt duże wymagania. Gdy porównywałam się z innymi ludźmi, postrzegałam moje obrazy czy wiersze jako gorsze. Zamiast się inspirować to się dołowałam i rezygnowałam. Tak samo ze wspinaczką. Gdy dostałam się do lepszej grupy wspinaczkowej, po jakimś czasie również zrezygnowałam bo już nie byłam najlepsza tak jak we wcześniejszej.
Bycie najlepszym to dla mnie był główny cel. Tak samo w szkole. Uczyłam się by być najlepsza. Ale czy jestem najlepsza dla siebie?
A ciekawość świata chyba zamarła we mnie już w dzieciństwie, zamykając się w sobie i swojej wyobraźni.
A cały źródło tego problemu uświadomiłam właśnie jak ostatnio obejrzałam ten odcinek o perfekcjonizmie.
Muszę zmienić sposób myślenia i nauczyć się dyscypliny. To jest chyba główny klucz. Może spróbuje jeszcze raz tych rzeczy, tylko z innym nastawieniem.
komentarz 21 lipca 2017 przez KubenQPL Maniak (62,820 p.)
Nie ma co na siłę wprowadzać zasad które są dla ciebie nie komfortowe. Też próbowałem tych wszystkich zasad rozwoju osobistego żeby pracować na 100% ale to nie dla mnie, jak mam ochote to robie na 200% ale jeśli nie to na 25%, grunt żeby robić codziennie troche (lub regularnie np pon-pt) ale nie robić więcej niż masz ochotę bo się wypalisz. Tzn. Nie bierz tego jako nakaz tylko przedstawiam moje podejście :D

A co do bycia najlepszym, to bycie w lepszej grupie powinno motywować lub spróbuj wybrać coś bardziej niszowego to bedziesz mieć mniejszą konkurencję do bycia najlepszym - ja bym tego nie uznał za mało ambitne bo skoro coś jest niszowe to najczęściej z jakiegoś powodu, np. Jest trudne lub coś w tym stylu.
+1 głos
odpowiedź 21 lipca 2017 przez szacho Gaduła (3,810 p.)

Definicja spełnienia? Kiedy zamiast pokazywać, co masz, opowiadasz, co przeżyłaś. 

Kilka przykładów:
Emil Witt - przed maturą wyjechał na kilka miesięcy do Brazylii, żeby poznać dżunglę
Alex Honnold - profesjonalny wspinacz, mieszka w swoim vanie
John Joseph - handlował angeldust w NY, został postrzelony, siedział w więzieniu, jacyś rastamanie wprowadzili go do ruchu Hare Kriszna i weganizmu, teraz jest głównym wokalistą punkowej kapeli i regularnie kończy kolejne IronMan'y (jedne z najtrudniejszych wyścigów na świecie)

Idąc na studia po to, żeby znaleźć dobrą, stabilną pracę (o ironio!), rzeczywiście powielasz schemat innych ludzi.
 

+1 głos
odpowiedź 21 lipca 2017 przez Jedras Maniak (54,860 p.)

Ja też jeszcze ciągle szukam.

W jaki sposób znaleźliście swoją pasję?

Jak znaleźć w życiu to czego tak naprawdę się chce robić?

Nie znam innego sposobu niż robienie nowych rzeczy, poznawanie ludzi, podróże (nie muszą być na drugi koniec świata).

Dlaczego zdecydowaliście się na studia? 

Chęć poznania nowych ludzi, o podobnych zainteresowaniach, z czym było ciężko w szkole średniej. Poza tym studia to taki początek usamodzielnienia jakby nie patrzeć, szczególnie jak jesteś 500km od domu rodzinnego, tak jak ja.

Co jest dla was najważniejsze. Dla waszej osoby?

Poczucie, że czas, który na coś poświęcam nie poszedł na zmarnowanie.

komentarz 21 lipca 2017 przez choinka765 Początkujący (300 p.)
Usamodzielnić się można bez pójścia na studia. Ja od paru tygodni mieszkam ponad 500 km od domu rodzinnego, nie z powodu studiów, bo do pwr miałabym jedyne 40 km. Zaczynam autonomiczne życie.
Gdy zastanawiam się nad tym czy dana czynność przyniesie mi korzyści, tym bardziej nie chce mi się jej zaczynać, bo boje się, że zmarnuję tylko czas. Takie trochę błędne koło, bo przez to nic nie robię. :-P
+1 głos
odpowiedź 21 lipca 2017 przez intermok Nowicjusz (240 p.)
W jaki sposób odnalazłem swoją pasję? Droga do tego była długa i nie zawsze usłana różami.

Zdałem maturę, poszedłem na studia informatyczne. Dłubałem portfolio, aż w końcu jakaś firma zdecydowała się przyjąć mnie na staż. Później był junior, middle, teraz senior - i długie godziny nad komputerem. Wraz z pracą dostałem coś jeszcze. Pieniądze. Pieniądze wydawałem na ciekawe rzeczy i zbieranie nowych doświadczenia. No... jedna z tych rzeczy stała się moim hobby.

Wniosek z tego taki, że... skończ jęczeć na losem i zastanawiać się nad tym, jak to zajmować się w życiu samymi przyjemnościami i wieść życie wolnego ducha, niebieskiego ptaka, czy jakoś tak. Idź na te studia, idź do pracy to będziesz miała przynajmniej za co poszukiwać swojego hobby.
+1 głos
odpowiedź 21 lipca 2017 przez kmieciak_m Mądrala (7,450 p.)

Cześć,

aktualnie jestem w klasie maturalnej, niedługo także czeka mnie decyzja co z tymi studiami, więc własnych doświadczeń nie opiszę, ale może jakoś uda się pomóc. Napisałaś, że nie masz pojęcia w ogóle po co masz studiować i właśnie może stąd ten "kryzys egzystencjalny". Wkraczasz w nowy etap w życiu, studia lub praca lub jedno i drugie, to trudna decyzja, być może to stąd ten kryzys, niepewność. To co proponuję to może trochę zmienić perspektywę patrzenia. "Czy powielam tylko schemat życia innych ludzi?" Dobre pytanie. W Polsce taki schemat myślenia panuje, że najpierw szkoła-studia-praca, niedługo matura, a wszyscy już pytają czy wybrałeś/łaś kierunek etc. Jakby z góry było wiadomo,że na studia i taki młody człowiek po maturze w końcu zapomina w tym wszystkim, że studia to tylko jedna z dróg. Droga która ma hym... pomóc w nauce, dostarczyć dostęp do materiałów, wiedzy, rozwijać umiejętności i właśnie łatwo o tym zapomnieć. " Nie mam pojęcia dlaczego w ogóle mam studiować." Studia mają pomóc w nauce, można się uczyć samemu, jasne, niektórzy może tak wolą, uczą się kiedy chcą, bez terminów i egzaminów, dla nich tak jest lepiej. Więc odpowiedz jest prosta. Chcesz uczyć się, rozwijać na własną rękę, to nie ma po co iść na studia, bo po co, żeby tylko siedzieć, nie słuchać, "odbębnić", bez sensu, nie ma co marnować czasu, można go lepiej wykorzystać. Ale masz dostęp do wiedzy i jeśli chcesz z niego korzystać, zdobyć wiedzę i umiejętności na studiach to właśnie po to tam idziesz. Dodatkowo, przecież nie ma żadnej umowy, że jak się idzie na uczelnie to na 3 lata, 5 czy 10. Zawsze można spróbować, pójść na rok, jak się nie spodoba to rzucić. Pójść do pracy, zrobić szybki kurs etc. Takie podejście może pomóc, 'pójdę, zobaczę jak będzie' smiley. To nie odtwarzanie schematu innych ludzi, byłoby nim wtedy gdybyś po roku stwierdziła, że to nie dla mnie, ale na siłę została, bo trzeba. A nie trzeba. 

Co do spełnienia, dzisiejszy świat oczekuje abyśmy w wieku 17,18 lat wiedzieli co chcemy robić w życiu. (Chyba nawet usłyszałem to w jednym z filmów Pana Zelenta smiley) Ja nie wiem i na stan obecny nie powiem. Trochę programuje, trochę astronomia, coś tam czytam, próbuje tego, próbuje tamtego, ostatnio spróbowałem swoich sił z fotografią (nigdy wcześniej o tym nie myślałem, ale moja dziewczyna uwielbia robić zdjęcia, to pomyślałem że spróbuje, czemu nie, więc co do znajdowania pasji, może warto się kimś zainspirować ?). Bardzo dużo osób i tak nie pracuje w branży, w której się początkowo szkoliło. Życie plany zmienia. Niektórzy po powiedzmy 15 latach się wypalają i co wtedy, ano nic złego, próbują czegoś nowego. "Jak znaleźć w życiu to czego tak naprawdę się chce robić?" Ale kiedy ?, teraz ?, za 5 lat?, 10 ?, 15? Ludzie się zmieniają, cały czas. Może się wydawać, że "znalazłem to co chce robić przez całe życie, to programowanie !!! jej", a za jakiś czas się okaże, dla przykładu 7 lat, że to jednak nie ta droga, że chcemy czegoś nowego.

Dobra może już pora skończyć ten felieton, bo się rozpisałem, że nie wiem czy ktoś dotrwa do końca. :) 

komentarz 21 lipca 2017 przez choinka765 Początkujący (300 p.)
W liceum studia też mi się kojarzyły z czasem, nauki, samorozwoju, doskonalenia siebie, zdobywania wiedzy i nowych przyjaźni. Poznając środowisko studenckie dowiedziałam się, że nie do końca tak jest. Wiadomo to głównie zależy od nas. Niektórzy bardzo męczą się na studiach, nie kończą ich, inni świetnie sobie radzą i szybko znajdują satysfakcjonującą pracę. Ale znam siebie. Jeśli coś nie zostanie podane dla mnie na tacy - materiały do nauki, znajomi - to sama po to nie sięgnę.
Wiem, że na uczelni nie zawsze się trafi taki wykładowca, który sprzyja twojemu interesowi; nie każdy student będzie chciał do Ciebie zagadać, abyś zdobył nową znajomość i nie masz gwarantowanej pracy po studiach. Nikt się do mnie nie odezwie "cześć, widzimy, że jesteś bezrobotna, mamy dla Ciebie pracę marzeń.
By studia dały mi to co obiecują musiałabym naprawdę chcieć zdobywać wiedzę, pasjonować się daną dziedziną. Tylko jak to zrobić, gdy się nie wie czego chce (poza byciem dobrze ustawionym, podziwianym przez innych; życiem bez przykrych obowiązków, problemów, życiem pełnym wspaniałych bajecznych wydarzeń, pozytywnych emocji itd.)
Ja też się interesuję troszkę fotografią. Ale trudno mi ją rozwijać, bo się wstydzę robić samej zdjęcia poza domem. :-P
komentarz 21 lipca 2017 przez kmieciak_m Mądrala (7,450 p.)

Masz rację, że nie zawsze jest różowo i można mi zarzucić, że napisałem wszystko tak: "jak się nie spodoba to wystarczy rzucić studia i zmienić kierunek" czy "po 15 latach w jednej branży jak się wypalisz to po prostu szukasz czegoś nowego" jakby to wszystko było takie łatwe wink. Ale też nie należy zakładać, że na studiach będą źli wykładowcy, a może akurat trafią Ci się świetni, albo chociaż "do przeżycia", przedmiotów trochę jest, później specjalizacji, trafią się gorsi i lepsi. Studia pracy marzeń nie zagwarantują, z tym oczywiście się zgadzam, dają jedynie możliwości, które jeśli wykorzystamy popchną nas w tym kierunku. Znów brzmię jak coach, ale chodzi mi o takie podejście, że studia to tylko narzędzie, bez twojego zaangażowania same w sobie nic nie dadzą. "Niektórzy bardzo męczą się na studiach, nie kończą ich, inni świetnie sobie radzą i szybko znajdują satysfakcjonującą pracę." Przekonasz się jedynie jeśli spróbujesz. Napisałaś także, że potrzebujesz materiałów do nauki, bo samej Ci ciężko przychodzi je znaleźć i za coś się zabrać. W takim przypadku studia są jak najbardziej ok. Przechodząc dalej, bo znów dywaguję, mówisz, że nie wiesz czego chcesz, że złapał cie marazm bo niczym się tak naprawdę bardzo nie pasjonujesz. Cóż ciężka sprawa, chociaż mam nawet podobnie, np jak zaczynałem z programowaniem to myślałem, że to jest to, że znalazłem, a później miałem rok przerwy od programowania :/ bo nie było jakoś chęci, stało się trudniej etc. ale po roku znów coś tam skrobie w kodzie, później liceum na profil mat-fiz-inf, w głowie nadzieje że teraz się zacznie, że będzie pisanie kodu po nocach ... na początku było super, hype, kurs poza szkołą dodatkowy, ale skończyło się kolejnym rokiem przerwy, na tym forum dziś napisałem pierwszą odpowiedz od chyba 9 miesięcy albo i dłużej, nie pamiętam dokładnie, ale wolny czas wakacji zrobił swoje i nagle jest energia i chęci do programowania, tak znikąd. Więc czy jest to moja pasja ?, ciągle jakoś odkładam, próbuje innych rzeczy, później do tego wracam. Na stan obecny też nie wiem co chciałbym w życiu robić, ale jakąś decyzję trzeba podjąć, ja zamierzam jednak napisać tą maturę i iść na informatykę (chyba że do maja mi się jeszcze odwidzi). Postaraj się nie myśleć w perspektywie wielu lat i o tym co będzie po studiach. Jeśli nie będzie kierunek odpowiadał trzeba mieć odwagę zmienić, nic na siłę. Studia nic nie zagwarantują, mogą pomóc, popchnąć lub nie, a "pracę marzeń" można i mieć bez studiów. To moje podejście na stan obecny, może ktoś doświadczony i po studiach bardziej realnie Ci obraz przedstawi, ode mnie tyle.

 PS Sam jestem introwertykiem z natury, więc co do znajomości to też bywa różnie, szczególnie na początku, ale ktoś na pewno zagada, wysunie pomysł wyjścia na piwo (mam nadzieję ;) ) żeby się poznać, wtedy no trzeba iść. 

0 głosów
odpowiedź 20 lipca 2017 przez jpacanowski VIP (101,940 p.)
edycja 21 lipca 2017 przez jpacanowski

Do mojej głowy wkrada się kryzys egzystencjalny.

Polecam zainteresować się np. buddyzmem, np. medytacją Vipassana, czyli medytacją wglądu - postrzeganie rzeczy i zjawisk takimi, jakimi są w istocie http://sasana.wikidot.com/medytacja-vipassana-w-prostych-slowach

http://sasana.wikidot.com/jak-zaczac Mówię ci, to pomaga. Pozwala odnaleźć się duchowo w tym świecie.

Potrafię się cieszyć z najdrobniejszych rzeczy. Nie potrzebuję komputera z Core i7, telewizora 4K czy Ferrari. A jakbym coś z tych rzeczy dostał w prezencie to bym oddał komuś.

Nie mam pojęcia dlaczego w ogóle mam studiować.

To chyba zdrowy sposób myślenia... mam również inne wartości i nie interesują mnie papierki ani poziom wykształcenia, 3 literki przed nazwiskiem ani jakiś status. Wierzę jedynie w samą wiedzę, doświadczenie i siebie samego. Sam mam tylko wykształcenie średnie. Nie ukrywam jednak, że na studiach nauczysz się wielu rzeczy których po prostu nie dotkniesz sama w domu bo będzie wiele ciekawszych rzeczy do zrobienia. Na studiach można poznać też wiele ciekawych osób. Jeśli myślisz o IT, to studia do niczego tobie nie są potrzebne, liczy się tu wiedza i doświadczenie. A odpowiedź brzmi: to zależy co chcesz studiować, jakie masz podejście itp.

W jaki sposób znaleźliście swoją pasję?

Ciężko powiedzieć. Od dziecka mnie interesowało programowanie. Inni koledzy tylko grali, a ja chciałem zawsze te gry tworzyć.

komentarz 21 lipca 2017 przez choinka765 Początkujący (300 p.)
Dziękuję. Książka zapowiada się na bardzo wartością. :-)

Podobne pytania

+1 głos
11 odpowiedzi 4,760 wizyt
pytanie zadane 17 sierpnia 2016 w Rozwój zawodowy, nauka, praca przez Specyficzny Nowicjusz (190 p.)
0 głosów
1 odpowiedź 733 wizyt
pytanie zadane 3 lipca 2016 w Rozwój zawodowy, nauka, praca przez Adrian293810 Nowicjusz (120 p.)
0 głosów
2 odpowiedzi 9,544 wizyt

92,453 zapytań

141,262 odpowiedzi

319,088 komentarzy

61,854 pasjonatów

Motyw:

Akcja Pajacyk

Pajacyk od wielu lat dożywia dzieci. Pomóż klikając w zielony brzuszek na stronie. Dziękujemy! ♡

Oto polecana książka warta uwagi.
Pełną listę książek znajdziesz tutaj.

Akademia Sekuraka

Akademia Sekuraka 2024 zapewnia dostęp do minimum 15 szkoleń online z bezpieczeństwa IT oraz dostęp także do materiałów z edycji Sekurak Academy z roku 2023!

Przy zakupie możecie skorzystać z kodu: pasja-akademia - użyjcie go w koszyku, a uzyskacie rabat -30% na bilety w wersji "Standard"! Więcej informacji na temat akademii 2024 znajdziecie tutaj. Dziękujemy ekipie Sekuraka za taką fajną zniżkę dla wszystkich Pasjonatów!

Akademia Sekuraka

Niedawno wystartował dodruk tej świetnej, rozchwytywanej książki (około 940 stron). Mamy dla Was kod: pasja (wpiszcie go w koszyku), dzięki któremu otrzymujemy 10% zniżki - dziękujemy zaprzyjaźnionej ekipie Sekuraka za taki bonus dla Pasjonatów! Książka to pierwszy tom z serii o ITsec, który łagodnie wprowadzi w świat bezpieczeństwa IT każdą osobę - warto, polecamy!

...