• Najnowsze pytania
  • Bez odpowiedzi
  • Zadaj pytanie
  • Kategorie
  • Tagi
  • Zdobyte punkty
  • Ekipa ninja
  • IRC
  • FAQ
  • Regulamin
  • Książki warte uwagi

Nauka języka

VPS Starter Arubacloud
0 głosów
805 wizyt
pytanie zadane 10 lipca 2017 w Rozwój zawodowy, nauka, praca przez niezalogowany
Witam z racji tego, że w programowaniu (i nie tylko) ważny jest język angielki.Chciałam Was zapytać jakie darmowe rzeczy polecacie?
Przeglądałam już inne tematy na tym forum i znalazłam tę stronkę. https://www.duolingo.com/
Znacie może jeszcze inne tego typu? Ostatnio kupowałam w kiosku kurs Total English ok.40 zeszytów. Też się z tego uczę bardzo fajny, ale chcę się "zalać" językiem. Mam już kilka stacji internetowych radiowych, których słucham po angielsku.
Ale czytałam też, że najlepiej się uczyć z bajek... Jeśli znacie jakieś też poproszę.
Kanały na YT też mogą być, a nawet. wszystko co polecacie.
Znam technikę 1000 słów.

Dziękuję za pomoc.

4 odpowiedzi

+2 głosów
odpowiedź 10 lipca 2017 przez jpacanowski VIP (101,940 p.)
edycja 10 lipca 2017 przez jpacanowski

Według mnie kupowanie różnych gazet, zeszytów i wchodzenie na tego typu strony to strata czasu i pieniędzy. Też tak zaczynałem i z tego było wielkie G.... Napiszę jak ja się (na)uczyłem języka angielskiego...

Słownik frekwencyjny (2000 najczęściej występujących słów) i wpisywanie tego do ANKI...
http://www.isel.pl/materialy/slowniki/index.php

1000 słów to zdecydowanie za mało. Gdy byłem blisko opanowania tych 2000 słów to już na prawdę bardzo dużo zacząłem rozumieć.

No i słownictwo to nie wszystko, czyli słownik frazeologiczny (1500)...
http://www.isel.pl/materialy/slowniki/index.php

Gramatyka
http://www.isel.pl/materialy/gramatyka/index.php

Mogę potwierdzić, że to nie są słowa i frazy wzięte z dupy, tylko rzeczywiście słowa dzięki którym wyrazisz każdą swoją myśl, lecz w wąskim zakresie słów oczywiście...

Do tego podcasty... Jeszcze jakiś czas temu bym polecił słynny ESLPod.com z zajebistym Jeff McQuillan'em, ale ich podcasty przestały być darmowe... Część zachowanych podcastów znajdziesz na wspomnianej wyżej stronie... I w zasadzie nie ma czego już słuchać więcej w Internecie, chyba że stać ciebie na Effortless English A.J. Hoge'a...

A potem tylko czytać, czytać i jeszcze raz czytać... Na początku u mnie było czytanie artykułów na angielskojęzycznej Wikipedii... żadnych tam bajek (chyba, że lubisz po prostu je czytać, to co innego)...

I jeszcze moja rada... jak używasz języka którego się uczysz, to myśl tylko i wyłącznie w tym języku którego w danej chwili używasz. Nigdy nie tłumacz sobie w głowie ani zdań ani słów. I mów pełnymi zdaniami.

Jeśli chcesz naturalnie brzmieć, to polecam metodę Shadowing... w skrócie, słuchasz zdanie, zatrzymujesz nagranie, powtarzasz po lektorze i tak do skutku aż zaczniesz brzmieć prawie jak native speaker. Możesz przy tym siebie nagrywać, potem odsłuchiwać.

komentarz 10 lipca 2017 przez niezalogowany
Dziękuje, na pewno się przyda
0 głosów
odpowiedź 10 lipca 2017 przez Rozmarynka Użytkownik (830 p.)
Tak, jak kolega wyżej wspomniał - te "duperele" to strata czasu... Sama się w to bawiłam i nie powiedziałabym, że jest to efektywny sposób, więc poszukałam czegoś innego.

Co tydzień inwestuję max 20 zł na jakiś film. Ktoś może zapytać "Po co kupować film, skoro można ściągnąć?". Ok, dobra, ale mi zależy na polskiej i angielskiej wersji (chodzi o napisy). Chodzi o to, aby ten film przez ten tydzień oglądać w kółko, tak, aby wręcz każdą frazę znać na pamięć. Czy oglądać ten film codziennie? Nie, (prawie) zgodnie z krzywą zapominania, np. zaczynamy w poniedziałek (ang napisy), później oglądamy we wtorek (pol napisy), czwartek (ang/pol napisy) i w niedzielę (ang napisy) - oczywiście z oryginalnym, angielskim głosem. Staram się wyłapywać z kontekstu znaczenie słowa czy wyrażenia, a jak nie, to albo sprawdzam w słowniku (diki.com), albo zapamiętuje, w którym to moemncie było i czekam do kolejnego seansu przy polskich napisach. Spróbuj, a zauważysz, że w czwartek zauważysz, że nie potrzebujesz napisów. Według mnie jest to najlepszy sposób - łączymy przyjemne z pożytecznym, a wtedy wiedza wchodzi najlepiej do głowy, a masz tam wszystko - naturalne zwroty, wyrażenia, słownictwo, gramatykę. Dodatkowo osłuchujesz się z językiem.

Jeżeli chodzi o gramatykę, to korzystam z grammati.com. Na czym to polega? Logujesz się. Codziennie na maila dostajesz zestaw 5 zdań, gdzie musisz wybrać właściwe dokończenie. Masz podaną regułę wyjaśniającą, dlaczego powinno być tak, a nie inaczej. Idealnie pasuje do filozofii Slight Edge'owej - codziennie, po trochu.

Sama chciałam jeszcze do tego dorzucić Speakinlevels.com i rozmowy przez Skype'a, aby jeszcze ćwiczyć mówienie, bo to jest najważniejsze. Dodatkowo myślę, że fajnym pomysłem byłoby uczenie się ulubionych piosenek na pamięć - znowu przyjemne z pożytecznym - ćwiczysz pamięć, język, osłuchujesz się z nim.

No i ted.com ...  konferencje na przeróżne tematy, więc każdy znajdzie coś dla siebie...
komentarz 10 lipca 2017 przez adrian17 Ekspert (344,100 p.)

Co tydzień inwestuję max 20 zł na jakiś film. Ktoś może zapytać "Po co kupować film, skoro można ściągnąć?". Ok, dobra, ale mi zależy na polskiej i angielskiej wersji (chodzi o napisy).

(Netflix wychodzi taniej)

komentarz 11 lipca 2017 przez Rozmarynka Użytkownik (830 p.)
Nie próbowałam z Netflix'em jeszcze, ale spróbuję. Dzięki! ;)
0 głosów
odpowiedź 10 lipca 2017 przez Kuba Pytel Użytkownik (760 p.)
https://forum.pasja-informatyki.pl/267227/dodatkowa-nauka-angielskiego-przez-ogladanie-filmow#a267252

Link do tematu nauki języka za pomocą filmów.

Dodatkowo polecam założyć konto na https://www.memrise.com/join/ świetnie się na tym serwisie uczy słówek.

A co do gramatyki najlepiej antykwariat albo inny skup używanych podręczników i próbować znaleźć perełkę co była tylko ołówkiem wypełniana :)
komentarz 12 lipca 2017 przez m4sk1n Pasjonat (16,750 p.)
Również polecam Memrise, korzystam od jakichś dwóch lat i jestem zadowolony, prostszy od Ankiego
0 głosów
odpowiedź 11 lipca 2017 przez Melchior Obywatel (1,300 p.)
No może to co zaproponuje nie jest darmowe, ale drogie też nie, czyli czytanie książek w j.angielskim, a najlepiej e-booków. W przeglądarce możesz sobie zainstalować jakiś addon do google translate, do tego zapisujesz słówka, które częściej się pojawiają a ich znaczenia nie znasz :D
komentarz 11 lipca 2017 przez niezalogowany
Możesz więcej napisać o tej wtyczce?
komentarz 11 lipca 2017 przez Melchior Obywatel (1,300 p.)
Ja korzystam z tej https://add0n.com/google-translator.html, otwieram pdfa w przeglądarce i jeżeli chce coś przetłumaczyć to nie musze przełączać kart, pozatym nawet nie trzeba przepisywać, można zaznaczać w tekście.

Podobne pytania

+1 głos
0 odpowiedzi 445 wizyt
+1 głos
10 odpowiedzi 1,577 wizyt

92,453 zapytań

141,262 odpowiedzi

319,088 komentarzy

61,854 pasjonatów

Motyw:

Akcja Pajacyk

Pajacyk od wielu lat dożywia dzieci. Pomóż klikając w zielony brzuszek na stronie. Dziękujemy! ♡

Oto polecana książka warta uwagi.
Pełną listę książek znajdziesz tutaj.

Akademia Sekuraka

Akademia Sekuraka 2024 zapewnia dostęp do minimum 15 szkoleń online z bezpieczeństwa IT oraz dostęp także do materiałów z edycji Sekurak Academy z roku 2023!

Przy zakupie możecie skorzystać z kodu: pasja-akademia - użyjcie go w koszyku, a uzyskacie rabat -30% na bilety w wersji "Standard"! Więcej informacji na temat akademii 2024 znajdziecie tutaj. Dziękujemy ekipie Sekuraka za taką fajną zniżkę dla wszystkich Pasjonatów!

Akademia Sekuraka

Niedawno wystartował dodruk tej świetnej, rozchwytywanej książki (około 940 stron). Mamy dla Was kod: pasja (wpiszcie go w koszyku), dzięki któremu otrzymujemy 10% zniżki - dziękujemy zaprzyjaźnionej ekipie Sekuraka za taki bonus dla Pasjonatów! Książka to pierwszy tom z serii o ITsec, który łagodnie wprowadzi w świat bezpieczeństwa IT każdą osobę - warto, polecamy!

...