Heh, w sumie, jakbym zobaczył taki tytuł szkolenia, to zainteresowałbym się, co na nim może być ale raczej bym na nie nie poszedł.
Tutaj nie ma większej filozofii. Głównie kable naprawia się, rozcinając je w miejscu przerwania i lutując. Można skorzystać z szybkozłączek, jakichś kostek, albo używając wtyczki i gniazda, czy jak w przypadku RJ-45, najprostsze najszybsze i najpewniejsze rozwiązanie, to zarobić na końcach przeciętego kabla dwie wtyczki i połączyć łącznikiem. Montaż takich gniazd itp. to nic trudnego i takie kursy raczej są nie potrzebne.
Najlepszy sposób, to wymiana takiego przewodu na nowy.