Blokada pornografii w sieci domowej

pytanie zadane 25 maja 2017 w Sieci komputerowe, internet przez Pan_Fasolka Nowicjusz (160 p.)

Chce zablokować dostęp do pornografii w całej sieci domowej, tylko problem polega na tym, że nie mogę tego zrobić przez DNS, bo dostawca blokuje taka możliwość. Instalacja oprogramowania też odpada, bo każdy ma swój telefon. Myślałem nad instalacja jakiegoś filtra w postaci oprogramowania na raspberry pi na stałe włączonego i będącego w sieci. Pytanie nasówa się tylko, czy ktoś zna takowe oprogramowanie? I dobrze by było, aby było ono darmowe.

2 odpowiedzi

odpowiedź 25 maja 2017 przez Ehlert Ekspert (212,670 p.)

Kombinuj z OpenDNS.

komentarz 25 maja 2017 przez Pan_Fasolka Nowicjusz (160 p.)

Mówiłem, nie mogę zmienić DNS

1	komentarz 25 maja 2017 przez manjaro Nałogowiec (37,390 p.) Przepraszam ale pierwsze słyszę o blokowaniu DNS. Jak niby blokuje? Jaki dostawca?

komentarz 25 maja 2017 przez Pan_Fasolka Nowicjusz (160 p.)

Darnet. Można sobie zmieniać ustawienia na routerze ale i tak to nie działa.

odpowiedź 25 maja 2017 przez Pan_Fasolka Nowicjusz (160 p.)

Przypomniało mi się iptables, ale nigdy nie miałem z nim doświadczenia. Czy jeśli go zainstaluję, to stacja używająca go może być zwykłym klientem w sieci? I jak pobrać pełna listę stron do zablokowania?

komentarz 25 maja 2017 przez Ehlert Ekspert (212,670 p.)

Iptables to firewall linuxa. Musiałbyś dodawać reguły żeby dropowało/rejectowało wszystkie pakiety ze stron porno. Teraz pytanie skąd wziąć listę wszystkich stron porno w IP. Ciągle powstają nowe. Iptables odpada.

komentarz 25 maja 2017 przez Pan_Fasolka Nowicjusz (160 p.)

Ale zawsze jakieś rozwiązanie. W najgorszym przypadku może będzie blokować chociaż te najbardziej znane

komentarz 5 września 2018 przez penera Gaduła (4,040 p.)

Istnieje ryzyko, że pytający podczas procesu zbierania listy IP do zablokowania, może uzależnić się od porno i ostatecznie porzucić temat.

Ze swojej strony, już poza kwestią techniczną, bo na ten moment nie mam pomysłu.

Ale ciekaw jestem kwestii psychologicznej/ideologii:
Porno i zainteresowanie seksem jest normalne i zdrowe. Wnioskuje, że jest to działanie mające na celu uchronić dzieci przed obejrzeniem niepoprawnych treści.
Nie wiem jednak jak odgrodzenie dziecka od tego jest w stanie mu pomóc. Jeżeli będzie chciało obejrzeć porno to i tak to zrobi. Internet jest wszędzie.
Ja oglądałem porno jak byłem nastolatkiem, Pan Panie Fasolka pewnie też chował Pan świerszczyki za szafą. Porno nie robi z ludzi jakiś świrów seksualnych, jeżeli jesteśmy świadomi czym jest to pełni jedynie funkcję wsparcia przy zaspokojeniu potrzeb fizjologicznych.
WIĘC najważniejszą kwestią tu jest raczej ROZMOWA, co bywa trudniejsze, niż postawienia własnego serwera DNS czy innych technicznych wygibasów.

Odpowiedz proszę jak Ty to widzisz i w jakim celu to blokujesz.