Witam!
Jestem tegorocznym maturzystą technikum informatycznego i moim głównym celem są studia informatyczne na
dobrej uczelni w Warszawie/Łodzi typu politechnika Warszawska/Łódzka a w przyszłości pracować jako programista bądź administrator baz danych. Z tym wiążę przyszłość. Wnioskując po niejednym poście na tym czy innym forum, że uczelnia to baza a najważniejsze to jest to co samemu sobie wypracuje, zapewne wybrał bym tę wystarczająco dobrą na którą by mnie akurat przyjęli bez wybrzydzeń typu: albo polibuda albo wcale. Problem polega w tym, że przez mało efektywny plan przygotowania do matury przedmioty rozszerzone: matematyka, informatyka oraz angielski poszły mi słabo (max 30-50%) w związku z czym mentalnie nastawiłem się na poprawkę za rok i zrobienie sobie roku przerwy. Teraz dwie zasadnicze sprawy:
1. Czy jest jakikolwiek sens składania gdzieś w Warszawie/Łodzi podania z takim mizernym wynikiem i szansa,
że mnie przyjmą w tym roku? Jeśli nawet przyjmą to będzie miało to sens? Jestem co prawda zawzięty i mam pewną wiedzę ale nie chciałbym sytuacji, że ciągle bym gonił za materiałem przez to, że niewystarczająco opanowałem pewnie zagadnienia co widać po wyniku matury (choć swoją wiedzę bym ocenił na trochę wyższym stopniu niż matura).
2. Fizykę miałem jedynie w pierwszej klasie, na której prawie nic nie robiliśmy. Zakładając, że za rok będę
w maju poprawiał rozszerzenia, czy aby dać sobie radę na studiach informatycznych z fizyką powinienem do
infy,matmy i angielskiego dobrać jeszcze fizykę rozszerzoną i niej również się uczyć? Ogólnie lubię fizykę
aczkolwiek obawiam się, że czas który bym na nią przeznaczył mógłby spodować słabsze wyniki z
matematyki/informatyki co mogło by się odbić na przyjęciu na studia.
Posiadam książkę "Język C++. Szkoła programowania" S.Prata i planuję ją przestudiować jako jeden z elementów przygotowania do matury. Dobry pomysł czy raczej zostawić sobie ją na po poprawionych maturach a zająć się bardziej algorytmami, SPOJem i ogólnie skupić się stricte na maturze. Wspomniałem o tej książce bo chciałbym jednocześnie rozwijać się programistycznie :)
Byłbym wdzięczny za każdą radę, zwłaszcza studenta bądź absolwenta informatyki. Być może moje obawy są przesadzone..
Być może uprzedzając odpowiedzi, że jak pójdę do pracy to nie będę miał siły na naukę.. najprawdopodobniej
nie będę pracował a poświęcę ten rok na solidne przygotowanie :)