Zacznijmy od tego, że ES6 od dawna jest standardem, niemniej moduły niejako nie są wliczane do tego standardu, są osobnym bytem.
Co więcej: obecna obsługa modułów jest bardzo, bardzo uboga i zabugowana. Poza tym wczytywanie wielu modułów jest bez sensu bez HTTP/2 i może zarżnąć wydajność.
I teraz trzeba rozróżnić 2 rzeczy: webpack (lub rollup, w zależności do use-case'a) do przerabiania modułów ES na znośną formę dla przeglądarek i robienie z tego bundle'a oraz webpack + Babel, co w chwili obecnej jest już coraz mniej potrzebny, bo niemal wszystkie przeglądarki oprócz starych IE mają obsługę ES6 na poziomie 97%.