W zasadzie odlaczyc css to usniecie kilku linijek, badz nawet jednej (ale jak juz to zdaje sie, ze bez css sie nie da, poniewaz kazda przegladarka jakiegos tam css uzywa). Jesli w reakcji nauczyciela dalo sie wyczuc pretensje to wedlug mnie ma kiepskie podejscie do tego, pozniewaz wprowadza zniechecnie do samorealizacji, do ktorego tutaj doszlo i za to nalezy Ci sie szczera pochwala, ale nawet jesli nie, to przeciez kod htmla mozna dalej odczytac tak samo i spokojnie sprawdzic czy dobrze uzyles znacznikow, wiec mogl sprawdzic. Byc moze zaczales sie z nim klocic i wyprowadziles go z rownowagi chcac tylko udowodnic swoja racje, a on, jak to zwykle bywa, jeszcze bardziej sie zawzial na swoja racje.