Witam,
pierwszy raz się z czymś takim zderzyłem. Mam laptopa (hp EliteBook 8540p) z wgranym Ubuntu. Chciałbym wgrać na niego dodatkowo Windowsa, pobrałem więc obraz zgodny z naklejką na spodzie, zrobiłem bootowalnego pendrive'a, wkładam do portu, klikam f9, wybieram bootowanie z usb i odpala się Ubunciak. Ten sam pendrive podłączony pod stacjonarkę i drugiego laptopa bootuje się bez problemu. Nie jest to mój pierwszy raz z instalowaniem systemu, ale nigdy wcześniej nie trafiłem na coś takiego, żeby pendrive się nie bootował, chociaż jest widoczny z nazwy w menu wyboru biosu z czego ma się wczytać system,
Oto co już próbowałem:
- bootowalny pendrive
- bootowalna CD
- ustawianie defaultowo USB na pierwszej pozycji bootowania
- przywrócenie biosu do ustawień domyślnych
- wtykanie pendrive w każdy możliwy port w laptopie
- włącznie/wyłącznie opcji z UEFI
Za każdym razem jednak, po wybraniu bootowania z usb, wita mnie piękny, fioletowy ekran. Jakieś pomysły?