Mój dziadek ma notebooka HP z Windows 8 (lub 8.1, wiem tyle że nie było tej śmiesznej aplikacji "Sklep"), który przez rok nie był aktualizowany od początku kiedy go dostał ze sklepu. Komputer wykorzystywany był do oglądania filmów (z płyty/usb) oraz sporadycznego przeglądania 2 stron informacyjnych w internecie. Oczywiście przeglądarka Chrome z uBlock, aktualizowany darmowy avast.
Kilka dni temu wziąłem go do siebie, włączyłem Windows Update i pojawiły się pierwsze problemy. System nie potrafił wyszukać aktualizacji pomimo próbowaniu kilku metod znalezionych w różnych poradnikach. Po sformatowaniu udało się chyba w pełni zaktualizować system, na pewno było ponad 230 aktualizacji.
Zauważyłem, że komputer nieco wolniej uruchamia się niż przed formatem z aktualizacjami. Teraz przed każdym uruchomieniem pojawia się logo HP a wcześniej raczej go nie było choć już nie pamiętam. Nie wiem co z tym faktem zrobić, czy aktualizacje mogły pogorszyć kompa?