• Najnowsze pytania
  • Bez odpowiedzi
  • Zadaj pytanie
  • Kategorie
  • Tagi
  • Zdobyte punkty
  • Ekipa ninja
  • IRC
  • FAQ
  • Regulamin
  • Książki warte uwagi

Początki jako junior - natłok pracy

Object Storage Arubacloud
0 głosów
2,123 wizyt
pytanie zadane 9 lutego 2017 w Rozwój zawodowy, nauka, praca przez solski Użytkownik (720 p.)
Cześć!

To jest pytanie dla bardziej doświadczonych kolegów z doświadczeniami zawodowymi w branży IT.

Jakieś 4 miesiące temu zacząłem swoją pierwszą pracę jako junior php developer. Od tego czasu czuję, że zrobiłem bardzo duży krok naprzód w rozwoju swoich umiejętności programistycznych. Martwi mnie tylko jedna rzecz, a mianowicie to, jak wyglądają moje dni od czasu rozpoczęcia pracy. Otóż praca pochłania większość mojego wolnego czasu (czyli po wyjściu z biura), przez co zaniedbuję inne obszary, takie jak trening, czas dla rodziny, znajomych, dziewczyny itd, itp. To powoduję, że jestem bardzo zestresowany, a ilość pracy i wiedzy, którą muszę przyswoić jest dla mnie przytłaczająca. Zdaję sobie sprawę z tego, że 4 miesiące to bardzo mało i że początki są najtrudniejsze, jednak chciałbym wiedzieć czy tak właśnie wyglądają realia pracy programisty? Nie mówię tu o siedzeniu po godzinach nad własnymi projektami, bo to akurat oczywiste, że nikt mi nie będzie płacił za kodzenie dla siebie ;). Zdarza się, że zamiast odpocząć w weekend i spędzić czas z ludźmi czy chociaż poczytać książkę - siedzę przy materiale z pracy i rozkminiam. Czuję na sobie presję czasu. Ogólnie rzecz biorąc szefowie oraz seniorzy, którzy nade mną "czuwają" są zadowoleni. Zbieram pochwały oraz feedback, że szybko idę do przodu. Sam też zauważyłem, że powierzają mi coraz bardziej skomplikowane i odpowiedzialne zadania. Cieszy mnie to, ale z drugiej strony często już mam dość, czuję się przepracowany i odchodzą mi chęci do dalszego rozwoju, ponieważ rozciąga się przede mną wizja następnych kilku czy kilkunastu lat takiego ślęczenia i braku życia poza pracą. Nie po to zaczynałem naukę programowania. Przez to też tracę ten początkowy entuzjazm i zapał do kodzenia, który pchał mnie do przodu. Pasja staje się obowiązkiem i zamiast mnie rozwijać zaczynam odczuwać, że mnie ogranicza i kradnie inne ważne dla mnie aspekty życia. Czy tak to wygląda na dłuższą metę? Jak wyglądały Wasze początki? Czy można "normalnie" funkcjonować pracując w IT? Ile czasu mniej więcej potrzebuje junior, żeby nabrać wprawy i móc pozwolić sobie trochę "odpuścić" bez strachu, że się nie sprawdzi i pożegna się z firmą?
komentarz 9 lutego 2017 przez solski Użytkownik (720 p.)
PS. Ten post piszę o godz. 0:45, po (niedokończonej z resztą) pracy nad taskiem służbowym ;)

2 odpowiedzi

+4 głosów
odpowiedź 9 lutego 2017 przez event15 Szeryf (93,790 p.)
wybrane 9 lutego 2017 przez solski
 
Najlepsza
Gdzieś tu na forum opisywałem swoją historię, jeśli chcesz to znajdziesz moje wypowiedzi.

Zaczynałem w sumie od zera. Od września 2015 przez 6 miesięcy z laika w PHP zaccząłem być na tyle oczytany i "rozpisany", że teraz nie martwię się o to że mnie zwolnią, gdyż dość często się zdarza, że to mnie ludzie pytają o wzorce, o dobre praktyki itp. Przez 3 miesiące w pierwszej pracy nie spałem nocami, a po pracy tylko czytałem i się uczyłem. TDD, BDD, DDD, Clean Code, i masa innych rzeczy. Przez następne 3 miesiące poświęcałem nieco mniej czasu gdyż już potrzebowałem wyłącznie własnego projektu pisanego od zera, ewentualnie opierając się o książki. Po tym czasie nie dostałem przedłużenia umowy i rzeczywiście był to cios. Jednak nie można się poddawać

 

Jak w styczniu skończyłem pierwszą pracę, tak 1 marca miałem już drugą, obecną. I nie ma już w niej takiego ciśnienia na zdobywanie wiedzy z nowinek technologicznych itp. Poprzedni zespół był mocno rozwojowy i koledzy z niego byli naprawdę doświadczonymi programistami, byli bardzo biegli w zawodzie. Teraz zespół składa się głównie z juniorów z różnym stażem - praca jest przyjemna i w jej czasie mogę się rozwijać - mam zapewnione 20% w ciągu dnia na samokształcenie, często w rzeczywistości jest tak, że nawet tydzień mogę na to poświęcić bo mój zespół jest zależny od zewnętrznych klientów. Dzięki temu nie muszę zanosić pracy do domu.

Moja rada jest taka: nie bój się o siebie. Z doświadczenia wiem, że decyzja o zwolnieniu nie jest szybką decyzją. Często jest poparta wieloma czynnikami. Na przykład wywiadem pracodawcy z zespołem, jego własną opinią na temat Twojej pracy. Jeśli już masz jakieś doświadczenie zawodowe, to na pewno znajdziesz inną pracę. Nie powinieneś się tego obawiać.

Nie masz przemęczenia pracą tylko przemęczenie wskutek przeciążenia umysłu zbyt duzą ilością danych. Uwierz mi, że od juniora nie wymaga się na pewno wielu rzeczy których się uczysz. Zastanów się nad urlopem :)
komentarz 9 lutego 2017 przez solski Użytkownik (720 p.)
Dzięki serdeczne ;) Poszukam Twojej historii tutaj :D Rzeczywiście martwie się o przyszłość zatrudnienia. Jest wysyp ludzi, którzy chcą ukroić swój kawałek tortu w IT, a branża jest specyficzna i mam wrażenie, że "poluzowanie" w kwestii dokształcania się szybko może przynieść negatywne skutki.
komentarz 9 lutego 2017 przez event15 Szeryf (93,790 p.)
Nie przyniesie, znam masę programistów którzy zatrzymali się na roku 2000 :) Dla takich też jest miejsce na rynku
komentarz 9 lutego 2017 przez solski Użytkownik (720 p.)
Jasne, że jest. Kwestia tego, że im tego miejsca nie chcę zajmować ;) Ambicja by mi nie pozwoliła ;)
+2 głosów
odpowiedź 9 lutego 2017 przez Boshi VIP (100,240 p.)
To oddziel życie prywatne od pracy... masz chęć w czasie wolnym to sobie kodzisz, nie masz, zlewasz to.. nikt ci nie płaci za rozwiązywanie zadań z pracy w domu;]
komentarz 9 lutego 2017 przez event15 Szeryf (93,790 p.)
Więc macie Code Review. Nie wiem w jaki sposób - czy jest to ręczne CR czy automatyczne, w sumie nie ważne.

Gdy nauczysz się dobrze jednego frameworka, to praca z każdym innym nie będzie problemem dla Ciebie. Wiadomo, każdy się nieco inaczej konfiguruje czy odpala, ale każdy działa na podobnej zasadzie - no, chyba, że są to frameworki z dwóch różnych paradygmatów programowania. Wiadomo, że programy aspektowe są nieco inne niż obiektowe.

Jeśli jesteś pozostawiany sam sobie i nie masz z kim się skonsultować to w mojej opinii jest to bardzo kiepskie. Może oznaczać brak komunikacji w zespole, co prowadzi do odseparowania się członków zespołu od siebie. W pracy umysłowej często wymagane są dobre stosunki z ludźmi z którymi się pracuje. Trzeba umieć zagadać do kolegi tak samo o pogodę jak i o program natury technicznej.

Programista 60% czasu z programem spędza na jego czytaniu. Są takie narzędzia które możesz zainstalować w swoim IDE, które pomagają zrobić samodzielnie inspekcję kodu.

Na przykład PHPStorm i doinstalowanie wtyczek: phpcs, phpmd, phpmetrics, php inspections itp. Wystarczy uruchomić inspekcję i wyskakuje kilkaset notice, warnings i errors odnośnie jakości kodu. To pozwala wiele czasu zaoszczędzić.

To o czym piszesz, nie jest taką _aż_ taką głęboką wodą. Wnioskuję, że jesteś programistą w firmie zajmującej się webdevem. Po vue.js wyczuwam obecność laravela w firmie.

Piszesz tu tak, jakbyś tworzył jakiś system od zera. Juniorom zwykle daje się istniejące rzeczy do poprawek. Jeśli już piszą coś samodzielnie to jest to coś co ma małe znaczenie biznesowe i zwykle jest to jakieś rozwiązanie wewnętrzne, gdzie klientem jest ktoś (jakiś zespół) z firmy.
komentarz 9 lutego 2017 przez solski Użytkownik (720 p.)
Tak, piszemy w laravelu. Nie - nie piszę systemów od zerwa, poprawiam istniejące rzeczy, tak jak mówisz + dostaję mniejsze lub większe rzeczy do zmodyfikowania, co wymaga wprowadzenia mniej lub bardziej obszernego, nowego kodu.

To moja pierwsza praca, więc możliwe, że to wyolbrzymiam i niepotrzebnie panikuję. W każdym razie dzięki za rady i przedstawienie innej perspektywy ;)
komentarz 9 lutego 2017 przez event15 Szeryf (93,790 p.)
No to wcale nie masz bardzo wymagającej pracy - Laravel jest prościutkim frameworkiem, wiele rozgarnięcia nie wymaga od programisty. Nie piszecie testów ani jednostkowych ani funkcjonalnych.

Dostajesz zadania z poprawkami więc jest to typowe zadanie dla juniora, dostajesz typową pensję jak na juniora.

W moim subkietywnym rozrachunku tych wszystkich zmiennych: możesz spać spokojnie, nie musisz zabierać pracy do domu. W takim charakterze pracy, pracodawca i zespół zakłada, że rozwiązywanie problemów czy dochodzenie do poprawnych rozwiązań będzie trwać dłużej niż w przypadku gdyby to robił doświadczony programista. W zasadzie istnieje przekonanie, że poprawianie błędów programu nie daje zarobku. Nie jest to zysk dla firmy. Od zysków są ludzie którzy tworzą oprogramowanie. Od łatania - juniorzy, którzy nie mają wysokich pensji, wysokich wymagań, mają jeszcze zapał do poprawiania takich błędów i mają przekonanie, ze robią ważne rzeczy.

Nie chcę Cię specjalnie demotywować, po prostu uznałem za stosowne sprowadzenie Twojego obrazu rzeczywistości do bardziej przyziemnego. W tej chwili zajmujesz się utrzymaniem istniejącego kodu, więc i tak nie ma z Ciebie zysku. Nie jest to rozwojowe, dług technologiczny kosztuje i pracodawcy o tym doskonale wiedzą.

Niemniej - na pewno jesteś przydatny. Rozwijaj się, ale rób to zdrowo. Urlopy również są potrzebne. Praca w domu nie jest niczym dobrym. Chyba, że robisz coś własnego i niezwiązanego z aktualną pracą ;)
komentarz 9 lutego 2017 przez solski Użytkownik (720 p.)
Nie demotywujesz mnie. Potrzebowałem właśnie takiego sprowadzenia na ziemię, bo miałem kilka swoich przekonań i spostrzeżeń, których nie miałem jak skonfrontować z opinią bardziej doświadczonych ludzi. Chyba rzeczywiście muszę przestać przynosić pracę do domu, tylko uczyć się po godzinach dla siebie i robić własne projekty, które jak do tej pory leża odłogiem.
komentarz 9 lutego 2017 przez event15 Szeryf (93,790 p.)
A ja polecę jeszcze zajęcie się bliskimi i zaprzestanie ich zaniedbywania :) Cieszę się że jakoś tam pomogłem :)

Podobne pytania

+2 głosów
1 odpowiedź 318 wizyt
pytanie zadane 9 kwietnia 2021 w Rozwój zawodowy, nauka, praca przez Leonardo Użytkownik (770 p.)
+1 głos
8 odpowiedzi 968 wizyt
pytanie zadane 1 sierpnia 2016 w C i C++ przez gnu_ewm Gaduła (3,340 p.)
0 głosów
0 odpowiedzi 911 wizyt
pytanie zadane 13 czerwca 2016 w Rozwój zawodowy, nauka, praca przez GaCeL Dyskutant (7,500 p.)

92,572 zapytań

141,423 odpowiedzi

319,645 komentarzy

61,959 pasjonatów

Motyw:

Akcja Pajacyk

Pajacyk od wielu lat dożywia dzieci. Pomóż klikając w zielony brzuszek na stronie. Dziękujemy! ♡

Oto polecana książka warta uwagi.
Pełną listę książek znajdziesz tutaj.

Akademia Sekuraka

Kolejna edycja największej imprezy hakerskiej w Polsce, czyli Mega Sekurak Hacking Party odbędzie się już 20 maja 2024r. Z tej okazji mamy dla Was kod: pasjamshp - jeżeli wpiszecie go w koszyku, to wówczas otrzymacie 40% zniżki na bilet w wersji standard!

Więcej informacji na temat imprezy znajdziecie tutaj. Dziękujemy ekipie Sekuraka za taką fajną zniżkę dla wszystkich Pasjonatów!

Akademia Sekuraka

Niedawno wystartował dodruk tej świetnej, rozchwytywanej książki (około 940 stron). Mamy dla Was kod: pasja (wpiszcie go w koszyku), dzięki któremu otrzymujemy 10% zniżki - dziękujemy zaprzyjaźnionej ekipie Sekuraka za taki bonus dla Pasjonatów! Książka to pierwszy tom z serii o ITsec, który łagodnie wprowadzi w świat bezpieczeństwa IT każdą osobę - warto, polecamy!

...