• Najnowsze pytania
  • Bez odpowiedzi
  • Zadaj pytanie
  • Kategorie
  • Tagi
  • Zdobyte punkty
  • Ekipa ninja
  • IRC
  • FAQ
  • Regulamin
  • Książki warte uwagi

Ile osób by kupiło Maca?

Aruba Cloud VPS - 50% taniej przez 3 miesiące!
0 głosów
1,527 wizyt
pytanie zadane 5 lutego 2017 w Sprzęt komputerowy przez Radek Budnik 1 Obywatel (1,160 p.)
Ile osób z was  kupiło  by  Maca z 2015 roku ( nie ten najnowszy). Z powodu na system operacyjny.

12 odpowiedzi

+6 głosów
odpowiedź 5 lutego 2017 przez mtk3d Nałogowiec (46,690 p.)
Sam Maca nigdy nie miałem, ale miałem okazję korzystać z Air'a. Kiedy siadłem przed tym komputerem, miałem wrażenie, że mam do czynienia z jakimś okrojonym linuxem. Nie mam pojęcia co ludzie widzą w tym systemie. Jedyny plus względem linuxa, to to, że ma kilka aplikacji, których pod linuxem nie znajdziemy, np. te od Adobe no i aplikacje które integrują się z innymi urządzeniami apple. Co do samego sprzętu, wykonanie niezłe, ale cena zniechęca. Według mnie kupując ten sprzęt grubo się przepłaca, ale to moje osobiste zdanie.
+2 głosów
odpowiedź 5 lutego 2017 przez niezalogowany
Wydaje mi się, że nie ma sensu. Mocno drogie są, a możliwości mają jakie mają. Jak już maka, to starszego. Ja mam Air z 2012. Zresztą, z pecetami mam podobnie – kupuję używane, po co przepłacać?
komentarz 5 lutego 2017 przez niezalogowany

a możliwości mają jakie mają

To znaczy? 

1
komentarz 5 lutego 2017 przez niezalogowany
No zależy co kto potrzebuje. Jak dla mnie kicha. CodeBlocks nie działa prawie wcale, GIMP działa, ale odpala się z 4 minuty, Inkscape raz na 10 razy zadziała, Geany źle działa, mojego programu do księgowości pod Wine nie udało mi się odpalić, choć pod linuksem większość rzeczy działa pod Wine. A tu nawet nie odpala. Odpalenie Eclipse ze SceneBuilderem pod MacOSem też wymagało ręcznego pisania skryptów basha, a pod Windows po prostu działa i już.

Do tego ma błyszczącą matrycę idącą w żółcie (takie bursztynowe jakby) i ja wolę tą matową idącą w zimne kolory z Thinkpada. Nie jest taka błyszcząca jak błyszczące pecetowe, ale jednak pomimo wszystko, obraz się odbija i nie ma takiego luksusu jak na matowej.

Niezły odlot jest też z klawiaturą, zwłaszcza w zakresie polskich znaków, altów, comandów itp. Jak ktoś pracuje tylko z makiem, to jakoś pewnie się idzie przyzwyczaić, ale ja mam taki problem, że siadłem do Maca i zacząłem woooooolno pisać, bo klawiatura inna. Minął od tego czasu rok i się wytrenowałem i piszę szybciej, ale nie tak szybko jak na pececie. Za to pogorszyło mi się pisanie na pececie, bo tam trafiam też źle. Więc dla kogoś, kto nie chce Tylko Mac może być taki problem.

Klawiatura jako taka jest wyspowa (nienawidzę tego, ale niestety pecety też na to przeszły)
i do tego bardzo niska. Więc pisanie jest bardziej dotykaniem jak pisaniem klawiszami. Nie podoba mi się to. Wolę wysokie klawisze, najlepiej niewyspowe. Ale to kwestia pewnie mocno osobnicza.

Nie podoba mi się też zasilanie na magnesie. Co chwilę odpada :( Wiem, że to niby fajne, jak ktoś jest fajtłapa i potyka się o kable, wtedy nie zrzuci Japka na podłogę. Ale ja używam kompów przenośnych od około 2005 roku i jeszcze żadnego nie zrzuciłem ani nawet nie potknąłem się o kabel, więc jednak wolę solidne wtyki, a nie magnesik.
 

Filozofia i koncepcja systemu też jest bardzo inna. System jest mocno zorientowany pod obsługę myszką, np. nie da się przenieść z klawiatury plików w Finderze, bo nie ma opcji WYTNIJ dla pliku. Trzeba kopiować i kasować. Skróty są mega inne (np. uruchamianie pliku to nie Enter, bo Enter to zmiana nazwy, ale Cmd+strzałka w dół), ale to powiedzmy można się nauczyć. Ale wielu rzeczy nie da się zrobić z klawiatury i widać, że całość jest raczej dla klikaczy. A ja jestem wychowany na latach 90 i dla mnie klawiatura to podstawa, im mniej klikania tym lepiej.

Nie potrafi też obsługiwać sensownie ZIPów i od razu je wypakowuje. Więc jak masz dużego zipa i chcesz tylko zajrzeć do zawartości, to dostaniesz od razu wypakowaną na dysku całość i zaśmieca dysk i musisz kasować.

Nie ma tempa, wszystko co odpalasz chwilowo nawet z WWW czy poczty ląduje albo na pulpicie albo (trochę lepiej) w Pobranych. Windows czy Linux też pobierają cichaczem, ale mają koncepcję TEMPa, który jest czyszczony, więc to z Maka mnie drażni, bo muszę czyścić ręcznie i do tego zaśmieca mi Pulpit oraz Pobrane, które chcę mieć używane do typowego pobierania.

Dlaczego go kupiłem? Dlatego, że nie wiedziałem co się za tym kryje, a chciałem się uczyć programowania iOSa, a to tylko z MacOSa. Niestety pomysł padł i zostałem z Japkiem, którego teraz nikt nie chce odkupić za mniej więcej takie pieniądze, jakie wydałem, więc uznałem, że sobie go zostawię do YouTuba i przeglądania WWW. Bo ma kilka zalet, oto one:

Jest to Air, więc jest megalekki i megacienki, nawet Thinkpady z S w nazwie, które są SLIM są od niego dużo cięższe i grubsze. Więc lekko się go nosi jedną ręką do kibla czy na łóżku.

Ma super taczpada. MegaSuper. Żaden pecet takiego nie ma. Nie wiem czemu. Ale taczpad jest bardzo wygodny, bardzo precyzyjny. Ja co prawda nienawidzę taczpadów i zdecydowanie wolę trackpointy do pracy, dlatego na co dzień posługuję się  Thinkpadami z serii biznesowych, z trackpointami, ale akurat jak zmywam a sobie leci coś na YouTubie to mokrą ręką przełączyć coś – lepiej na taczpadzie z Maka. Wieczorkiem na łóżku też do przewijania stron akurat ten gest dwóch palców w dół (trzeba włączyć, domyślnie jest 2 palce w górę, żeby przewijało w dół, chora logika) jest wygodniejszy niż trackpoint.

Dobrze sobie radzi z nagrywaniem obrazu z ekranu, więc przydaje mi się też do robienia mojego kanału na YouTube, o ile oczywiście akurat nagrywam Processinga, bo CodeBlocks, jak wspomniałem, się sypie pod MacOsem jak szalony.

Są też ludzie, którzy chwalą, że są pod to komercyjne programy, jak Adobe i wtedy jak ktoś nie lubi Windowsa, to może je mieć , a pod Linuksem kiszka.

Podsumowując, musisz sam ocenić, czego potrzebujesz. Czy jest jakaś cecha Maka, za którą wg ciebie warto przepłacić. Dla mnie takimi cechami potencjalnymi są:

1. Lekkość Aira
2. Super Taczpad
3. Możliwość programowania iOSa (z której na razie nie korzystam jednak)

No i musisz ocenić, na ile powyższe wady (a pewnie znajdziesz i inne swoje) ci przeszkadzają. Mi najbardziej przeszkadza inna klawiatura i spowolnienie jakie teraz odczuwam przy pracy na pececie.

=====++

A jeśli już się zdecydowałeś na Maka, to pytanie kolejne, czy wersja 2015 ma coś, czego nie ma starsza? Czy wykorzystasz to coś? Bo jak nie, to może warto kupić jednak wersję np. 2012. Jest takich sporo na Allegro.
komentarz 5 lutego 2017 przez niezalogowany
Dodam jeszcze jedną wadę, która mi przeszkadza – zamknięcie klapy usypia system. Windows i Linux też tak mają, ale da się klik-klik to zmienić szybko. A w Macu musiałem zainstalować specjalny program NoSleep, ale teraz nie da się go uśpić nawet z menu.

Przy moim stylu pracy usypianie komputera po zamknięciu klapy to porażka, więc program muszę mieć. Ale i brak możliwości uśpienia ręcznie jest wkurzający.
0 głosów
odpowiedź 5 lutego 2017 przez niezalogowany
Ja bym dopłacił i miał tego z retiną i porządną grafiką
1
komentarz 5 lutego 2017 przez Miszo Bywalec (2,100 p.)
grafika zawsze ssała w macach.
0 głosów
odpowiedź 5 lutego 2017 przez Wiciorny Ekspert (278,610 p.)
Coś w tym jest, ale ja bym kupił. I teraz myślę z perspektywy "NIE ŻE O FAJNIE MIEĆ MACA"- tylko jednak cholera jasna dla programisty IOS i sam MAC to przyjemnosc dla pracy. Dlatego najblizszy zakup to planuje przeznaczyc na MACA z tym, ze  raczej nie serwisowo :D  tylko szukam z ofert na necie zeby taniej bylo  

Nie narzekam obecnie bo jednak linux mi dużo ułatwia- ale Windows to koszmar ... jesli chodzi o szybkosc i przyjemnosc z pracy.
0 głosów
odpowiedź 5 lutego 2017 przez Miszo Bywalec (2,100 p.)
MacBook to przede wszystkim świetny komfort użytkowania. Porządne wykonanie. Świetnie zoptymalizowany software samego OSX jak i programów tworzonych pod ten system. Gdy widzisz podzespoły mac book'ów można się zaśmiać, ale to nie one grają pierwsze skrzypce, a właśnie software.

Filmy często są renderowane dużo szybciej na takim macu w Final Cut Pro niż na dobrym PC w takim choćby Adobe Premiere.

Jeżeli chodzi o gry, to można o nich zapomnieć, ten komputer po prostu nie jest do nich stworzony.
1
komentarz 9 kwietnia 2017 przez manjaro Nałogowiec (37,390 p.)
Albo odwrotnie. To gry nie są stworzone do Maka.
0 głosów
odpowiedź 5 lutego 2017 przez spokojny Nałogowiec (28,630 p.)
Zawsze możesz kupić tańszego Mac Mini za 1800zł z i5 i 4GB RAM na pokładzie. Sprawdzić czy w ogóle ten system będzie Ci odpowiadał. A jeśli chcesz tylko wypróbować to Manjaro Deepin jest jak by takim klonem OS X.

https://manjaro.org/2016/12/09/manjaro-deepin-16-10-3/
0 głosów
odpowiedź 9 kwietnia 2017 przez RAD Obywatel (1,810 p.)
Ja kupiłem mam go już 4 miesiące jestem zadowolony z wyboru.

A dokładnie kuplem MacBooka Pro 13"
0 głosów
odpowiedź 9 kwietnia 2017 przez Kamil Naja Nałogowiec (27,550 p.)
Nie kupiłbym ze względu na sklejaną obudowę. Zalałem kiedyś Thinkpada i mogłem go rozkręcić, wysuszyć i działa do tej pory. Maca mógłbym wyrzucić albo oddać do (pewnie bardzo drogiej) naprawy.
0 głosów
odpowiedź 11 kwietnia 2017 przez spamator12 Nałogowiec (28,230 p.)
Przeciez ten system mozna odpalic an zwyklym PC :)
0 głosów
odpowiedź 11 kwietnia 2017 przez manjaro Nałogowiec (37,390 p.)
Odpowiem krótki: jakby cena Maka była niższa o połowę to można się zastanowić. Obecnie stosunek ceny do jakości jest niewspółmiernie wysoki. I tu nie chodzi nawet o pieniądze ale o zasadę.
0 głosów
odpowiedź 11 kwietnia 2017 przez tangarr Mędrzec (155,140 p.)
Jak znam życie to zaraz zainstalujesz na nim Windowsa.
Taki jest właśnie sens maca :P
–12 głosów
odpowiedź 5 lutego 2017 przez niezalogowany

Ile osób by kupiło Maca?

Wszyscy, gdyby tylko było ich na to stać buahahaha 

1
komentarz 5 lutego 2017 przez Miszo Bywalec (2,100 p.)
Prawda, z którą nie chce się pogodzić większość. Mechanizm wyparcia (jako mechanizm obronny ego) zadziałał już u 4 osób. Ludzie hejtują rzeczy, których nie są w stanie dostać. Od cała prawda.
6
komentarz 5 lutego 2017 przez Alvancaran Dyskutant (8,160 p.)
W tej cenie wolałbym kupic albo porządnego PC, albo o laptopa w tej same cenie z o wiele wyższą wydajnością. Niestety po śmierci Jobsa Apple się stacza i leci już tylko na hajs. Max. 16gb w ich nowym Macu?? Brak USB??? Przecież teraz prawie wszystko jest na USB: myszki, słuchawki, klawiatury, głośniki, mikrofony, drukarki, ładowarki, pendrive'y.
4
komentarz 5 lutego 2017 przez niezalogowany
Miszo, widzę, że mnie też wliczyłeś do 4, ale ja MAM maka i kolejnego nie kupię. Więc co, podwórkowa psychologia legła w gruzach.
komentarz 5 lutego 2017 przez mtk3d Nałogowiec (46,690 p.)

Ludzie, wyluzujcie, jak ktoś chce sobie kupić maca, to w porządku, ktoś nie chce, spoko i każdy ma do tego prawo, ale patrzcie co się z wami dzieje, każdy ma prawo do własnego zdania, a wy tak spinacie d*py, jakbyście leczyli własne kompleksy. Polecam psychoterapie, pomagają w takich sytuacjach wink

komentarz 5 lutego 2017 przez niezalogowany
Ale kto się spina? Gość przecie chciał opinii, więc się nimi dzielimy. Po to wypisałem moje uwagi, żeby miał opinię do przemyślenia.
1
komentarz 5 lutego 2017 przez Comandeer Guru (606,240 p.)
Na szczęście mnie stać na droższe komputery, z lepszymi podzespołami i z taką samą jak nie wyższą jakością wykonania.

I tak, mam maka, nawet ten koment na nim piszę, ale muszę powiedzieć jedno: dla kogoś, kto jest przyzwyczajony do pracy z terminalem i klawiaturą, ten system to porażka. Sprzęt jest ładny i wow… dopóki się nie włączy systemu.
komentarz 5 lutego 2017 przez Miszo Bywalec (2,100 p.)
Nie wiem, czy wiesz, ale jest takie powiedzenie: Wyjątek potwierdza regułę.
1
komentarz 5 lutego 2017 przez Comandeer Guru (606,240 p.)
Aha, czyli przytłaczająca większość jest biedna i nikt se nie może pozwolić? :D
1
komentarz 6 lutego 2017 przez Eryk Andrzejewski Mędrzec (164,260 p.)
Nie wiem co ludzie w tych makach widzą, mnie jakoś do tego nie ciągnie.

Za tę samą kasę wolałbym kupić mocnego thinkpada lub cokolwiek innego z serii biznesowej i po prostu cieszyć się wydajnością i wytrzymałością. Postawić na nim Linuksa i będzie super.

Ostatnio się zacząłem zastanawiać, czy są jakieś sensowne argumenty żeby tego maka jednak kupić. I tak jak zakładałem - do teraz ich nie znalazłem :)
komentarz 6 lutego 2017 przez mtk3d Nałogowiec (46,690 p.)
edycja 6 lutego 2017 przez mtk3d

Commander, mam cię za porządnego typa, po co odpowiadasz na debilne komentarze? XD

Idioci są na świecie i nawet nie próbuj tego zmieniać, bo jeszcze cię przeciągną na swoją stronę wink

1
komentarz 9 kwietnia 2017 przez jpacanowski VIP (101,940 p.)

Prawda, z którą nie chce się pogodzić większość. Mechanizm wyparcia (jako mechanizm obronny ego) zadziałał już u 4 osób. Ludzie hejtują rzeczy, których nie są w stanie dostać. Od cała prawda.

HAHAHA, rozbawiłeś mnie... Mnie było stać na MacBooka i już nie kupiłbym go drugi raz i szykuje się na kupno zwykłego laptopa (Thinkpady mi się tylko podobają), bo mnie ogranicza w wielu sprawach ten Mac. To dobry komputer tylko do przeglądania stron internetowych oraz webdev'u. Aha, i kupiłem Maka tylko dlatego, że miałem robić ze znajomym gry i aplikacje na iOS, ale potem wszystko się u mnie pozmieniało. Nie wsadzaj wszystkich do jednego worka. Jedni może i hejtują bo nigdy nie mieli, ale drudzy mogą też hejtować bo mieli albo mają. Mam wielu znajomych których stać nawet na 2 Maki, ale kupiło jeden dobry laptop zwykły i na nich programują i robią muzykę.

Sprzęt jest ładny i wow… dopóki się nie włączy systemu.

Cała prawda. Sprzęt jest ładny, ale... to wszystko. Natomiast co do systemu operacyjnego, jest ładny, w końcu to UNIX, wow, ale dość hermetyczny. Zamiast tego cukierkowatego GUI, wolę system który pozwala na więcej.

Cała ta wojna PC kontra Mac jest bez sensu, bo to zupełnie dwa różne środowiska odbiorców.

A o zmianie komputera myślę m.in. ze względu na to, że nie ma w tym systemie wytnij i wklej!

2
komentarz 9 kwietnia 2017 przez Eryk Andrzejewski Mędrzec (164,260 p.)

Zacznijmy od tego, że Mac to również jest PC. Nie widzę żadnego powodu, by nie nazywać go komputerem personalnym (czyli po prostu pecetem). Nawet jeśli to chore nazewnictwo ma swoje historyczne przyczyny (IBM PC i Macinthosh działały na różnych architekturach), to czas zauważyć, że dzisiaj te komputery się nie różnią od siebie niczym.

komentarz 9 kwietnia 2017 przez niezalogowany
No z tym niczym, to bym nie przesadzał, bo różnią się bardzo. Fakt, że Pecety niestety starają się klonować rozwiązania Apple i już pecety też coraz bardziej nieużywalne są, ale wciąż jeszcze pecety są mocno inne.
komentarz 9 kwietnia 2017 przez Eryk Andrzejewski Mędrzec (164,260 p.)

Proszę podać mi przykład, co ma takiego Mac, a czego nie ma inny komputer wink

komentarz 9 kwietnia 2017 przez Comandeer Guru (606,240 p.)
  • Spójność GUI w obrębie absolutnie całego systemu.
  • Agresywną optymalizację sprzętową (z oczywistych powodów, niemniej wciąż świetną).
  • Perfekcyjny gładzik z gestami <3 (serio, jedyny komp, na którym wolę używać gładzika niż myszki).
  • Sketch…
2
komentarz 9 kwietnia 2017 przez Eryk Andrzejewski Mędrzec (164,260 p.)

Zacznę od tego, że przedstawię moje nastawienie. Uważałem, uważam i będę uważał, że maki nie są niczym innym niż PC (jak sama nazwa wskazuje - komputerami osobistymi. Uważam, że każdy komputer, który jest przystosowany do użytkowania przez pojedynczą osobę jest pecetem). To, że Apple może wprowadzić do nich jakąś wyjątkową funkcjonalność, nie oznacza, że inna firma nie może zrobić czegoś podobnego w swoich komputerach. I co, nagle mielibyśmy mieć PC, Maki, Thinkpady i tak dalej?

  1. Trochę dziwny argument. Z Maka mogę wypieprzyć macOS, zainstalować inny system. I co, nagle "Mac zmienia się w PC"? laugh

  2. Zgodzę się, że Apple optymalizuje swój system pod swoje komputery. Jednak producent innego komputera może przygotować na przykład własną dystrybucję Linuksa, którą równie świetnie zoptymalizuje pod konkretny model.

  3. No fajnie, że ma wygodny gładzik. Tylko czy to nadaje jakikolwiek sens porównaniu "Mac vs PC"? Tak nawiasem mówiąc, ja w ThinkPadzie mam TrackPointa - też bardzo wygodny :)

  4. Jeżeli mówisz o oprogramowaniu, to powiedziałem na ten temat coś na wstępie smiley

Jeszcze jedno co do macOS i oprogramowania na niego dostępnego. W dzisiejszych czasach komputery Apple działają w oparciu o architekturę x86 - tak jak inne używane przez ludzi komputery. Nie stanowi ogromnego problemu (mówię tutaj o technicznym wykonaniu czegoś, kwestii prawnych nie będę omawiał) uruchomienie macOS na "składaku".

Ja wiem, że Apple ma w swoich produktach różne ciekawe funkcjonalności, ale inni producenci też je posiadają. Nie wiem więc dlaczego akurat Apple czyni się jakimś... lepszym. Jak już wspominałem, PC oznacza Personal Computer, czyli komputer osobisty. Komputerem osobistym będzie więc dla mnie każdy komputer, który nadaje się do codziennego użytku osobistego w domu. Dla mnie Mac to jest zwykły komputer, nic innego smiley

komentarz 9 kwietnia 2017 przez Comandeer Guru (606,240 p.)

A teraz mi pokaż, gdzie napisałem, że Apple to nie PC ;) Zwłaszcza, że Twoje pytanie brzmiało inaczej:

co ma takiego Mac, a czego nie ma inny komputer

Zatem odpowiedzią jest to, co napisałem.

Ba, rozpatrywanie maka jako rozdzielnego sprzętu i oprogramowania jest dość nietrafione, bo nie ma sensu kupować tak drogiego sprzętu po to, żeby wywalić macOS-a. Ten sprzęt kupuje się dla oprogramowania, nie sprzętu jako takiego.

 Trochę dziwny argument. Z Maka mogę wypieprzyć macOS, zainstalować inny system. I co, nagle "Mac zmienia się w PC"?

Nie, zmienia się w inny komputer, PC jest cały czas.

 Zgodzę się, że Apple optymalizuje swój system pod swoje komputery. Jednak producent innego komputera może przygotować na przykład własną dystrybucję Linuksa, którą równie świetnie zoptymalizuje pod konkretny model.

Może jest tutaj słowem kluczem. Apple nie dość, że może, to to dodatkowo robi. I śmiem przypuszczać, że robi to lepiej od jakiegokolwiek normalnego dostawcy komputera, który nie stworzy własnej dystrybucji Linuksa z prostego powodu: niszowych rozwiązań nikt, oprócz fanatyków, nie kupi. Jeśli chcemy zarabiać forsę, a nie się bawić, to albo Ubuntu/Mint/RHEL, albo Windows – i tyle. Bawić się mogą potentaci na rynku chmury i serwerów dedykowanych, gdy doskonale wiedzą, na czym stoją ich serwery. Nikomu innemu się to nie opyla. Zwłaszcza, że normalny user i tak woli Windowsa.

 No fajnie, że ma wygodny gładzik. Tylko czy to nadaje jakikolwiek sens porównaniu "Mac vs PC"? Tak nawiasem mówiąc, ja w ThinkPadzie mam TrackPointa - też bardzo wygodny :)

To po co się pytasz, skoro a) zmieniasz pytanie po udzieleniu odpowiedzi b) i tak odrzucasz wszystkie argumenty? :> Tak, zmienia dużo, bo w Asusie gładzik jest żartem, a w Lenovo kpiną. Nie wyobrażam sobie używania tych sprzętów bez myszki. A z kolei maka nie wyobrażam sobie używać z myszką (patrz: gesty, podwójna siła nacisku przy kliku etc.).

Jeżeli mówisz o oprogramowaniu, to powiedziałem na ten temat coś na wstępie  

Tylko co mi po Twojej filozofii jak oprogramowanie, którego potrzebuję i które jest najlepsze w swojej klasie, jest exclusivem na dany system…? Jeśli muszę mieć program, który działa tylko pod macOS, to nie kupuję Della XPS i nie instaluję tam macOS-a, tylko kupuję macbooka. Dlatego jeszcze raz powtórzę: w przypadku Apple (jak i każdego innego producenta rozwiązań dedykowanych) oddzielanie sprzętu od oprogramowania nie ma sensu.

 I co, nagle mielibyśmy mieć PC, Maki, Thinkpady i tak dalej?

OK, to inaczej: dlaczego zatem wybierasz Thinkpada zamiast np. Della XPS czy innego Asusa skoro te komputery nie różnią się niczym?

Dla mnie Mac to jest zwykły komputer, nic innego

No bo tak jest, ale skoro Thinkpady są lepsze od innych "zwykłych komputerów" w pewnym zakresie, tak samo mak. 

1
komentarz 9 kwietnia 2017 przez Eryk Andrzejewski Mędrzec (164,260 p.)

Ech, nie zrozumieliśmy siebie trochę, mój błąd.

Ja oczywiście zgadzam się, że produkty Apple mogą mieć coś, co spowoduje, że zyska klientów - jak każda marka.

Mi chodziło (jak sam pewnie zauważyłeś) o to, że bez sensu jest porównanie: "Mac vs PC". I w tym kontekście chciałem zapytać, co niby ma takiego Mac, żeby miał przez to być inaczej klasyfikowany niż inny komputer.

Przez te moje niedopatrzenie chyba trochę bez sensu dalej dyskutować, bo też nie ma to celu :) No ale podejmę się odpowiedzi.

Ba, rozpatrywanie maka jako rozdzielnego sprzętu i oprogramowania jest dość nietrafione, bo nie ma sensu kupować tak drogiego sprzętu po to, żeby wywalić macOS-a. Ten sprzęt kupuje się dla oprogramowania, nie sprzętu jako takiego.

Zależy jak kto kupuje, niektórzy kupują tylko dlatego, że jest ładny, albo ma nadżarte jabłko na obudowie laugh

I oczywiście zgadzam się, jeżeli ktoś już wydaje mnóstwo pieniędzy, to chyba po to, żeby używać całego "ekosystemu".

Może jest tutaj słowem kluczem. Apple nie dość, że może, to to dodatkowo robi. I śmiem przypuszczać, że robi to lepiej od jakiegokolwiek normalnego dostawcy komputera, który nie stworzy własnej dystrybucji Linuksa z prostego powodu: niszowych rozwiązań nikt, oprócz fanatyków, nie kupi. Jeśli chcemy zarabiać forsę, a nie się bawić, to albo Ubuntu/Mint/RHEL, albo Windows – i tyle. Bawić się mogą potentaci na rynku chmury i serwerów dedykowanych, gdy doskonale wiedzą, na czym stoją ich serwery. Nikomu innemu się to nie opyla. Zwłaszcza, że normalny user i tak woli Windowsa.

Ale powtarzam - mogą wink. Wiem, że raczej sensu dużego w tym nie ma, ale nadal mogą.

Dlatego jeszcze raz powtórzę: w przypadku Apple (jak i każdego innego producenta rozwiązań dedykowanych) oddzielanie sprzętu od oprogramowania nie ma sensu.

No też się zgadzam.

OK, to inaczej: dlaczego zatem wybierasz Thinkpada zamiast np. Della XPS czy innego Asusa skoro te komputery nie różnią się niczym?

Cóż, nie wybrałem ThinkPada tylko dlatego, że jestem jakimś zwolennikiem marki. Rozważałem też zakup innych laptopów. Potrzebowałem niedrogiego, używanego komputera z serii biznesowej - wybierałem pomiędzy ThinkPadem, Dellem Latitude i HP Elitebookiem. Ale trafiła się ciekawa okazja, więc wziąłem ThinkPada i jestem teraz z niego zadowolony.

Nie powiedziałem wprost, że dane komputery się w ogóle między sobą nie różnią. Oczywiście, że się różnią. Tylko w jakim stopniu? Nie różnią się natomiast, jeżeli chodzi o sam sprzęt - pracują często na tych samych podzespołach.

No bo tak jest, ale skoro Thinkpady są lepsze od innych "zwykłych komputerów" w pewnym zakresie, tak samo mak. 

Dla mnie ThinkPad też jest zwykłym komputerem. A wybrałem go dlatego, że spełniał moje potrzeby i wymagania. Jeżeli dla kogoś mak jest lepszy, niż inny komputer to okej. Ale nie sprowadzałbym tego do ogółu - dla niego może jest lepszy, dla mnie niekoniecznie.

1
komentarz 9 kwietnia 2017 przez niezalogowany
>Uważam, że każdy komputer, który jest przystosowany do użytkowania przez pojedynczą osobę jest pecetem).

 

Czyli pecetem jest tablet i telefon, ale nie jest już twój thinkpad, bo on jest przystosowany do użytkowania przez więcej osób. No spoko, przedefiniowałeś po swojemu powszechnie rozumiane pojęcia i luz. Tylko, że jeżeli publicznie się wypowiadasz, to jednak pecet to pecet, czyli komputer wywodzący się z linii komputerów IBM PC. Jak mówią niektórzy – Wintel.

 

Ja wiem, że nazwa Personal Computer wybrana przez IBM jest nazwą niby powszechną, ale w sumie Apple też. Czy będziesz pisał „co wy widzicie w tych applach, mają twarde skórki i gniją (bo dla mnie applem jest też szara reneta)”?

 

Jeżeli o czymś rozmawiamy, to podział na pecety i maki jest zrozumiały dla rozmówcy. I te platformy się różnią. Sprzętowo coraz mniej, bo pecety ciągną w dół ze sprzętem do Appla, który jedyne co ma dobre sprzętowo, to wspomniany gładzik i wagę, ale jest drastyczna różnica w platformie softwarowej i na siłę nie zatrzesz tego przedefiniowując po swojemu nazewnictwo. Ludzie będą mówili pecet o wintelu i mak o MacOS+komputer marki Apple.
komentarz 10 kwietnia 2017 przez Eryk Andrzejewski Mędrzec (164,260 p.)

ale nie jest już twój thinkpad, bo on jest przystosowany do użytkowania przez więcej osób

Kompletnie nie rozumiem co miałeś na myśli. To, że komputer jest przystosowany do użycia przez większą liczbę osób, nie oznacza że nie może być używany przez jedną osobę dla celów osobistych.

Ludzie będą mówili pecet o wintelu i mak o MacOS+komputer marki Apple.

A niech sobie nazywają, tylko że moim zdaniem w dzisiejszych czasach nie ma podstaw żeby rozdzielać pecety na pecety i maki. Ta sama architektura, często te same podzespoły. Jedyne czym się różnią to marką, designem, specyficznymi dla określonego producenta dodatkami (jak ten gładzik) i dedykowanym i zoptymalizowanym systemem. MacOS można uruchamiać na "pecetach", a Windowsa czy Linuksa na makach - to, że ktoś tego nie robi, to nie oznacza że nie można tego zrobić. Dlatego uważam, że software nie ma tu za wiele do gadania, bo można go wymienić.

Kończę dyskusję.

 

komentarz 11 kwietnia 2017 przez jpacanowski VIP (101,940 p.)

Proszę podać mi przykład, co ma takiego Mac, a czego nie ma inny komputer wink 

Jabłko ;D

dla kogoś, kto jest przyzwyczajony do pracy z terminalem i klawiaturą, ten system to porażka.

Aż tak to źle nie jest... https://hyper.is/

Ja nadal będę używał Mac w stosunku do komputera firmy Apple, a PC w stosunku do komputerów nie Apple'a i wtedy wszystko zawsze jest jasne i oczywiste dla każdego. Chociaż masz niby rację, ale...

MacOS można uruchamiać na "pecetach", a Windowsa czy Linuksa na makach - to, że ktoś tego nie robi, to nie oznacza że nie można tego zrobić. Dlatego uważam, że software nie ma tu za wiele do gadania, bo można go wymienić.

I tak, i nie. MacOS można uruchamiać na PC, ale łamiesz wtedy już licencję Apple'a. Również instalując Windowsa na Maku jako jedyny system też łamiesz licencję Apple. Nie łamiąc licencji możesz uruchamiać na Maku Windowsa tylko poprzez Bootcampa. Pamiętaj też, że architektura sprzętowa Maków jest trochę hermetyczna. Maki mają procesor tej samej architektury co PC, ale wokół niego są trochę inne rozwiązania hardware i dlatego instalacja MacOS na PC może albo się nie udać, albo będzie chodził niestabilnie i dlatego trzeba dobrać odpowiednią konfigurację PC'ta pod system MacOS. PC'ty są rozszerzalne jak klocki LEGO, a Maki mają zamkniętą architekturę - i to jest jeden z czynników dlaczego system Mac OS jest tak stabilny - nie dzieją się różne magiczne rzeczy na różnych konfiguracjach sprzętowych, bo każdy Mak ma to samo w środku.

Co do wojny ideologicznej PC vs. Mac to ja już to rozwiązałem sobie w głowie. Bez sensu debatować czy PC lepszy czy Mac, oraz czy Windows czy Mac OS... to są dwa różne ekosystemy i po prostu tyle. Ktoś kto kupuje Maka mu się po prostu podoba Mac OS i nie będzie instalował Windowsa na nim, oraz będzie też podjarany tym w jakim fajnym białym pudełku jest zapakowany jego nowo kupiony Mac. A więc, nie uznaję Maka jako jeszcze kolejnego komputera klasy PC do wyboru, ani też jako komputera PC z wyższej półki. Po prostu Mak jest inny i sam się reklamuje jako Think Different.

komentarz 11 kwietnia 2017 przez Comandeer Guru (606,240 p.)

Aż tak to źle nie jest... https://hyper.is/

To już wolę tradycyjny terminal… 

komentarz 11 kwietnia 2017 przez spamator12 Nałogowiec (28,230 p.)
^^ hahaha dobre - +.

Podobne pytania

0 głosów
1 odpowiedź 1,365 wizyt
pytanie zadane 9 kwietnia 2017 w Sprzęt komputerowy przez RAD Obywatel (1,810 p.)
+1 głos
3 odpowiedzi 1,730 wizyt
0 głosów
2 odpowiedzi 234 wizyt

93,157 zapytań

142,171 odpowiedzi

321,879 komentarzy

62,486 pasjonatów

Advent of Code 2024

Top 15 użytkowników

  1. 224p. - Marcin Putra
  2. 224p. - nidomika
  3. 223p. - dia-Chann
  4. 221p. - ssynowiec
  5. 217p. - Mikbac
  6. 216p. - CC PL
  7. 215p. - Łukasz Piwowar
  8. 212p. - zmmz89
  9. 210p. - Adrian Wieprzkowicz
  10. 208p. - rafalszastok
  11. 206p. - Michal Drewniak
  12. 204p. - Łukasz Eckert
  13. 202p. - rucin93
  14. 200p. - robwarsz
  15. 198p. - TheLukaszNs
Szczegóły i pełne wyniki

Motyw:

Akcja Pajacyk

Pajacyk od wielu lat dożywia dzieci. Pomóż klikając w zielony brzuszek na stronie. Dziękujemy! ♡

Oto polecana książka warta uwagi.
Pełną listę książek znajdziesz tutaj

Wprowadzenie do ITsec, tom 1 Wprowadzenie do ITsec, tom 2

Można już zamawiać dwa tomy książek o ITsec pt. "Wprowadzenie do bezpieczeństwa IT" - mamy dla Was kod: pasja (użyjcie go w koszyku), dzięki któremu uzyskamy aż 15% zniżki! Dziękujemy ekipie Sekuraka za fajny rabat dla naszej Społeczności!

...