Najpierw zastanówmy się jaki prąd popłynie w obwodzie. Z drugiego prawa Kirchhoffa wynika, że natężenie prądu I w obwodzie jest równe sile elektromotorycznej podzielonej przez sumę oporów wszystkich elementów (łącznie z samym ogniwem):
I = e/(Ro + Rw)
Z zadania wynika, że opór Ro jest zaniedbywalnie mały, Ro = 0. W układzie mamy trzy oporniki, musimy policzyć opór wypadkowy:
Rw = R1 + (1/R2 + 1/R3)
Dzięki temu znajdziemy I. Wiemy więc jakie natężenie panuje w obwodzie, poza łączeniem równoległym ograniczonym węzłami, gdzie zgodnie z pierwszym prawem Kirchhoffa dochodzi do podziału natężenia prądu. Opór tego elementu policzymy łatwo, a w zasadzie już liczyliśmy:
Rr = 1/R2 + 1/R3
Powyższy opór i natężenie prądu dają nam informację o spadku napięcia dla tego elementu:
Ur = IRr
A ponieważ jest to łączenie równoległe, to takie samo napięcie panuje na oporniku R2 i R3, stąd prąd I2:
I2 = Ur/R2
W przypadku kondensatorów zakładamy stan ustalony, tzn. że kondensatory się już naładowały i nie płynie w obwodzie żaden prąd. Należy zauważyć, że kondensatory połączone szeregowo gromadzą taki sam ładunek Q (wyjaśnienie). Znów możemy podzielić układ na dwa elementy. Pierwszy to samotny kondensator o pojemności C1, drugi to układ równoległy o wypadkowej pojemności Cr:
Cr = C2 + C3
Wiemy, że ładunki na obu kondensatorach powinny być takie same, dodatkowo pomimo że nie płynie już prąd w układzie, to mamy spadki napięć na poszczególnych elementach:
Q1 = Qr
C1U1 = CrUr
C1U1 = (C2 + C3)Ur
Mamy więc dwie nieznane wartości napięć. Możemy jednak rozwiązać układ, bo wiemy że:
U1 + Ur = 4V
Z dwóch ostatnich równań wyznaczamy Ur. Ponieważ, tak samo jak poprzednio, kondensator 2 jest w układzie równoległym, to spadek napięcia dla niego też wynosi Ur. Ostatecznie zgromadzony na nim ładunek wynosi:
Q2 = C2Ur