Cześć,
ze swojej strony mogę polecić Ci tytuł warty uwagi: "POTĘGA PODŚWIADOMOŚCI" Joseph Murphy.
Tutaj możesz posłuchać krótkiego wstępu:
https://www.youtube.com/watch?v=3eO_3FAccX4
Wszystko co powiem jest moim subiektywnym zdaniem, także możesz się do tego dystansować. Według mnie musisz sam zrozumieć pewne aspekty. Np to czy jesteś wygadany jest problemem? Nie jest. Taki jesteś. Oczywiście możesz to zmieniać na siłę, ale czy jest sens? Problemem raczej jest tu nietakt czyli pewne rzeczy, które nie wypada mówić/robić. To jest do zmiany ponieważ jest to coś co zostało u Ciebie nabyte przez różne bodźce/wzorce. Wszystko co najważniejsze masz u siebie w głowie. Zmienisz tok myślenia, zmienisz myśli a co za tym idzie sytuację również się zmienią. Bardzo ważne jest to, że sam zauważyłeś pewne błędy i chcesz je zmienić. Pamiętaj tylko o jednym. Nie zmieniasz siebie, zmieniasz pewne wzorce, które tkwią w Tobie od lat. Zmienisz wzorce, zostaniesz sobą ale z nowymi umiejętnościami.
Kolejnym aspektem jest Twój wiek. Ludzie mówią różne rzeczy, ale prawda jest taka, że jedni mogą mieć 15 lat i być ponadto dojrzali, a inni w wieku 40 lat zachowują się jak... no właśnie. Nawiązałem do wieku, ponieważ musisz zrozumieć czy to nie jest przypadkiem właśnie chwilowe podłamanie (m.in. wynikające z dojrzewania) co prawdopodobnie ustąpi.
Kolejnym rzeczą, którą chcę poruszyć w tej przydługiej wypowiedzi to akceptacja siebie i spojrzenie na środowisko, które Cię otacza. Zakładając, że masz grupę przyjaciół, nie rozumiem dlaczego miałoby im wszystko przeszkadzać skoro znają Cię od X czasu i poznając siebie przywykacie do pewnych zachowań. Jeśli nie czujesz się swobodnie w grupie przyjaciół (mówię tutaj o takich osobach z którymi trzymasz się najlepiej, dzielisz problemy itd.) znaczy, że coś jest nie tak. Możesz nie czuć się swobodnie w grupie znajomych, ale przy pewnej garstce przyjaciół powinieneś czuć się jak najlepiej. Jeśli tak nie jest, to może czas pomyśleć czy to środowisko jest dla Ciebie dobre.
Na te pytania nie odpowie Ci nikt inny oprócz Ciebie, ponieważ każdy ma inne rozumienie otaczających go rzeczy/bodźców.
Jeśli coś Ci w tym pomoże, to bardzo się cieszę. Jeśli Ci coś nie pasuję w mojej wypowiedzi, pamiętaj że to moje subiektywne odczucie na dany temat i przykłady poniekąd brane delikatnie ze mnie ;) Ile ludzi, tyle problemów, a jeszcze więcej rozwiązań tych problemów :)
Pozdrawiam Cię serdecznie :)