Wtedy po prostu jak chcesz aby dana dioda się zapaliła to nie musisz dawać prądu ujemnego (bo po prostu Arduino i w ogóle wszystkie mikrokontrolery takiego czegoś nie mają) w takiej sytuacji gdy na środkową nóżkę wyświetlacza podajesz +5V to gdy chcesz zaświecić diodę podajesz na pin (tej diody co chcesz zaświecić) stan niski (GND) (oczywiście trzeba dodać opornik na każdą diodę). Taka sytuacja występuje przy wyświetlaczach ze wspólną anodą. W wyświetlaczach ze wspólną katodą jest inaczej (odwrotnie). Do środkowej nóżki dołączasz masę (GND) a do reszty kabelki do Arduino. Diody zapalasz wtedy stanem wysokim (+5V). Oczywiście nie należy zapomnieć o opornikach do każdej diody. A jak rozpoznać czy wyświetlacz ma wspólną anodę czy katodę? Najłatwiej gdy kupujesz wyświetlacz to na stronie sklepu piszę czy jest ze wspólną anodą czy katodą.