Pytań tego typu było chyba z milion, idź tam gdzie Ci się bardziej podoba, gdzie Ci intuicja podpowiada, albo tam gdzie masz najbliżej. Wszędzie poziom studiów jest mniej więcej taki sam. Obojętnie jaki kierunek byś nie skończył to w pierwszej pracy będziesz się czuł jak dziecko we mgle i nie wiedział jak żyć. No pomijając już kwestię taką, że jesteś mega mózgiem i niesamowitym ogarniaczem tematu, ale takie osoby raczej nie zadają miliona pytań na jaką uczelnię iść i jak żyć, bo dobrze to wiedzą. Także rzuć monetą, zrób losowanie, nie wiem co jeszcze, na forum każdy Ci powie co innego i dalej nie będziesz wiedział gdzie pójść, więc zdecyduj sam, bo to jest Twoje życie i Twoja przyszłość. W przyszłości zaś może okazać się, że wybór studiów nie miał znaczenia. Ot, taki mały pstryczek od życia niekiedy też może się zdarzyć.