Moim zdaniem najlepszym rozwiązaniem jest poszukanie w Google zagranicznych i polskich rankingów i testów antywirusów. W 2015 z tego co pamiętam na pierwszym miejscu w wielu rankingach był AVG, a BitDefender na drugim, a jak w tym roku sprawdzałem to zamienili się miejscami.
Abstrahując od skuteczności tych dwóch antywirusów, pierwszy ma więcej zdecydowanie więcej opcji, ale bardziej sygnalizuje swoją obecność w systemie operacyjnym (mnie irytuje) - wyskakujące powiadomienia, pytania o skanowanie pendrive itd. Jasne, można to zmienić, ale pierwsze wrażenie zostaje. W drugim totalnie nie można nic zmienić, ale przynajmniej jest mniej zauważalny dla użytkownika.
Jednak zgadzam się z użytkownikiem mitelak. Gdy świadomość użytkownika jest wystarczająca, nie jest potrzebny program antywirusowy.