Ode mnie macie hejta! Ludzie! 10 osób to nie jest mało, idealnie żeby coś zacząć. Będą postępy, to będą i ludzie. Mam tylko trzy uwagi:
1.Nie bierzcie się za system od nowa, nie bez przyczyny systemów jest tak mało-to cholernie ciężkie. Ale distro Linuxa, oparte na np. Debianie/Ubuntu/Mince albo na coś a'la linux Chakra.... Nie dość że moglibyście dać radę, to sam system znalazłby pewnie amatorów. Nawet jeżeli byłby niewypałem, to wszyscy macie piękną perełkę do CV.
2. Poddawać się zanim się zacznie to tchórzostwo. Uda się, czy się nie uda, zależy od was. Mówienie że jest nas za mało, czy że nie mamy poparcia to wymówki. Jak chcecie to róbcie, jak nie to nie. Tylko nie okłamujcie siebie, że to przez coś wam nie idzie. Skoro wam nie idzie to dlatego żeście dupy wołowe a nie przez <wstaw usprawiedliwienie>.
3. Ludzie chcą żeby projekt upadł? Straaaaszne. I co z tego? Zróbcie coś, pokażcie, udowodnijcie że się mylą. Przed chwilą ich tylko utwierdziliście że mieli racje.