Pytanie dotyczące książki c++

Question

Przerabiam książkę Stephena Prathy "Szkoła Programowania C++". Chciałem ją przerobić od dechy do dechy. Natrafiłem na rozdział "Funkcje - zagadnienia zaawansowane". Dodam jeszcze, że przerobiłem cały kurs Pana Zelenta o obiektowym C++. Czy jest sens męczyć taki temat, który podałem? Ostatnio byłem na teście kwalifikacyjnym na staż (C++) i raczej tam wymagają znajomości szablonów. Chciałem was - bardziej doświadczonych programistów - zapytać czy jest sens szlifofwać aż tak zaawansowane zagadnienia z języka C?

Answer 1

No przeciez w tym rozdziale prata opisuje m.in. szablony funkcji wiec o co ci chodzi? Sa tam tez zmienne referencyjne, funkcje inline i wiele innych przydatnych rzeczy. Czytaj i nie zadreczaj sie pierdolami.

Comments

Chodzi mi o to, że niektóre zadania daje naprawdę skomplikowane i nie wiem czy nie marnuje czasu bawiąc się funkcjami, gdzie jakby nie patrzeć klasy są ważniejsze. Dodam, że rozumiem o co z funkcjami chodzi.

---

Jak klasy są ważniejsze? Gdyby nie było funkcji to używałbyś struktur. Wszystkie metody w klasach to tak naprawdę zwykłe funkcje. Poza tym po przerobieniu tylko kursu MZ powinieneś przeczytać całą książkę, bo ten kurs jest po prostu słaby.

---

Nie rozumiesz trochę co piszę. Aplikując na staż miałem głównie pytania z obiektówki - polimorfizm, biblioteka STL. Nie miałem żadnego pytania związanego np. z przekazaniem tablicy wskaźników typu char do funkcji, a następnie przekazać poprzez wskaźnik funkcję... itd. Z definicji na staż nie wymagają znajomości od A do Z języka, tylko żeby znać podstawy. Wracając - chodziło mi czy lepiej zagłębiać się w zabawy z funkcjami czy lepiej przejść dalej. DODAM, że umiem rekurencje, przekazywanie przez referencje, przekazywanie poprzez wskaźnik do funkcji itd.

---

Przeglądnołem spis treści rozdziału: "Funkcje - zagadnienia zaawansowane" i są tam opisane podstawy bez których nikt by cię nie przyjął na żadne stanowisko.