Rok przerwy po maturze

pytanie zadane 23 marca 2016 w Rozwój zawodowy, nauka, praca przez Asariel Nowicjusz (150 p.)

Witam wszystkich. Jestem uczniem 4 klasy technikum o profilu informatycznym. Nie ma jednak żadnej konkretnej dziedziny, która by mnie interesowała. Pochodzę z niewielkiego miasta, w którym perspektywy nie powalają - chciałbym przeprowadzić się do Warszawy i tam zacząć studia. Nie wiem jednak jaki kierunek wybrać - do tej pory myślałem głównie nad Automatyką i Robotyką na PW, ale jest wysokie prawdopodobieństwo że się tam nie dostanę. Próbne matury rozszerzone z matmy i fizyki piszę w granicach 40-50%, a żeby dostać się na któryś z lepszych wydziałów, potrzebowałbym na oko po 80%. Tutaj pojawił się pomysł, żeby po maturze zrobic rok przerwy - w tym czasie się usamodzielnić, wyjechać do warszawy, podjąć pracę, jednak dalej się uczyć i podejść do matury za rok - myślę że do tego czasu dałbym radę te 80% wycisnąć. Chyba nie ma sensu iść na studia "jakiekolwiek", byleby studiować. Co o tym sądzicie? Czy będzie to rok zmarnowany (jak wiele osób mówi)? Czy może jednak opłaca się bardziej iść na inne studia, "gorsze?" Albo w ogóle nie iść?

9 odpowiedzi

odpowiedź 23 marca 2016 przez Frendom Pasjonat (18,900 p.)

Wiesz, kazdy ma swoj plan na zycie i jezeli taki ci odpowiada to smialo. Jezeli jestes uparta osoba i bedziesz przez ten rok pracowal, aby te 80% wycisnac, no to jednak warto. Ale z drugiej strony musisz wziac pod uwage, ze jak znajdziesz jakas prace i zaczniesz zarabiac jakies pieniadze, to po roku mozesz pomyslec: po co mi studia, skoro mam prace, starcza na zycie i zostaje na jakies przyjemnosci. Ale tak jak pisalem wczesniej, wszystko zalezy od tego jaka osoba jestes :)

odpowiedź 23 marca 2016 przez persedi Użytkownik (840 p.)

Twoje życie jest w Twoich rękach.

Moim zdaniem, jeżeli naprawdę wiesz, że w tym roku nie dasz rady tak dobrze napisać matury, ale jesteś przekonany, że w następnym roku pójdzie Ci wyśmienicie to wygląda na dobry pomysł, żeby poczekać rok. Jednakże nigdy bym nie był tego przekonany, każda matura jest inna, różne życie płata figle i może ten rok okazać się zmarnowanym, ba, skończysz w ciemnym punkcie z niczym. Osobiście na Twoim miejscu w tym roku spróbowałbym dać z siebie wszystko, ale absolutnie wszystko, żeby zdobyć te dobre wyniki w tym roku, startować do różnych uczelni i robić coś w kierunku swoich zainteresowań, bo to się teraz ceni przy podaniach o pracę(własne projekty, kursy itp.). Jeżeli nawet by Ci nie podobało/chciałbyś zmienić kierunek/napisać jeszcze raz maturę to droga wolna, ale nie masz jednego roku w tył przynajmniej :)

odpowiedź 23 marca 2016 przez Boshi VIP (100,240 p.)

I liczysz że po pwr pracodawcy będą dzwonić do ciebie z pensjami dyrektorskimi czy jak ? może się okazac, że odpadniesz po I semestrze, studia to ułamek nauki.

komentarz 23 marca 2016 przez xR Mądrala (6,260 p.)

A matura to nic w porównaniu do kolokwium ;)

komentarz 23 marca 2016 przez Boshi VIP (100,240 p.)

To zależy jakie kolokwium, ale są przedmioty jak fizyka, że po zobaczeniu pytań nie wiedziałem czy jestem na informatyce czy na fizyce kwantowej :D

komentarz 23 marca 2016 przez CzlowiekSkrypt Nałogowiec (26,340 p.)

E tam ja raz na kolokwium na polibudzie nosiłem ławki na zaliczenie z elektrotechniki :D Ale FIzyka i Mechanika śni mi się po nocach do teraz :/

komentarz 23 marca 2016 przez Boshi VIP (100,240 p.)

@up, ale zapewne nie mieliście wyświetlanych pytań na projektorze z ZSRR lat chyba 40 i kartki kiedy nasz kochany wykładowca sam się studiował jeszcze :D
(zalana kawą/herbatą, pognieciona, żółta od starości :D)

komentarz 24 marca 2016 przez CzlowiekSkrypt Nałogowiec (26,340 p.)

haha mieliśmy za to autocada 2002 w 2012 roku :)

odpowiedź 24 marca 2016 przez demmi Bywalec (2,990 p.)

Informatyki możesz się nauczyć spokojnie w domu, nie potrzebne Ci do tego żadne studia. Jedyne co mi się w studiach podobało to klimat uczelni i cała ta otoczka. Fajnie było zostać znów wywołanym do tablicy, odrabiać na kolanie pracę domową i wyczekiwać z niepokojem na wyniki kolokwium. Niektórzy w branży IT mają warunek konieczny pt. "wyższe wykształcenie", ale to mniejszość i to zdecydowana. A te osoby, co mówiły Tobie, że to rok zmarnowany to gadają bzdury, żeby nie powiedzieć dosadniej. O ile nie będziesz spał po 12 godzin i grał w jakieś badziewie typu LoL, to nie będzie to rok zmarnowany, wręcz przeciwnie. Skoro masz za rok zamiar podchodzić do matury, to znajdź sobie jakąś pracę, może być za granicą, odłóż sobie parenaście patyków, tak aby odciążyć rodziców, i na lajcie sobie w tej Warszawie studiować. W tym czasie po pracy możesz sobie spokojnie programować, czy co tam lubisz, tak aby posuwać się powoli do przodu na drodze do tego dalekosiężnego celu. IMO jak się chce iść na dzienne i poważnie studiować to taki rok przerwy jest bardzo dobry, później nie będziesz musiał martwić się o finanse, tylko wynajmiesz sobie jakiś fajny pokoik za 700-800zł i będziesz miał tam komfortowe warunki do nauki i ewentualnych nocnych podbojów. ;)

odpowiedź 23 marca 2016 przez Shiba Obywatel (1,420 p.)

Wszystko zależy od ciebie, prawdę mówiąc najlepsi informatycy, programiści etc. to samouki, studia ci wszystkiego nie dadzą, aczkolwiek jak to się mówi " papierek się przyda ", ale czy napewno ?

No, do niedawna sam myślałem, że aby mieć dobrze płatną pracę, trzeba poświęcić te kilka lat na naukę " studia " i dopiero kiedy będę mieć papierek, ktoś pomyśli o tym, żeby mnie przyjąć na dobre stanowisko " bo mam co trzeba ". Muszę powiedzieć, że pomyliłem się tak myśląc, bo los postanowił inaczej, ale też cię nie chcę zniechęcać bo to zawsze jakieś nowe doświadczenie i napewno pomoże ci w samorozwoju ;)

Upór to podstawa, a reszta to już wielka zagadka ;)

odpowiedź 23 marca 2016 przez CzlowiekSkrypt Nałogowiec (26,340 p.)

odpowiedź 23 marca 2016 przez niezalogowany

po 80%? Na architekture tyle trzeba (tzn. progi punktowe z poprzednich lat) i to tam mają największe wymagania. Na AiR jest duuużo mniej

186 - Elektroniki i Technik Informacyjnych

143 - Elektryczny

113 inż produkcji

192 - mechaniczny energetyki i lotnictwa

160 - mechatroniki

https://www.pw.edu.pl/Kandydaci/Studia-stacjonarne-I-stopnia/Progi-punktowe-z-ubieglych-lat

https://www.pw.edu.pl/Kandydaci/Studia-stacjonarne-I-stopnia/Przeliczanie-punktow-kwalifikacyjnych-konkursowych

odpowiedź 24 marca 2016 przez Porcupine Nałogowiec (31,560 p.)

Ja na Twoim miejscu na początku poważanie zastanowiłbym się nad tym co chcesz robić i mniej więcej wybrał tą dziedzinę, którą chciałbyś na poważnie się zainteresować. Ponieważ jeśli faktycznie chcesz się spiąć i dostać na jak najlepsze studia to nawet jeśli po dodatkowym roku nauki zdasz te matury na 80%+, a będziesz się uczył dla samego zdania, a nie dlatego, że faktycznie lubisz matematykę czy fizykę to na studiach albo odpadniesz od razu, albo studiowanie to będzie dla Ciebie całkowitą męczarnią. Nie wiem dokładnie jaki miałbyś syllabus na tej Automatyce I Robotyce, ale prawdopodobnie zdecydowana większość przedmiotów będzie na codzień zahaczać o zagadnienia z matematyki i fizyki, które miałeś w liceum z tym, że dodatkowo, znacząco je rozszerzając. Dlatego zastanów się i wybierz tą ścieżkę, która prowadzić będzie do robienia tego co faktycznie będzie Cię interesowało i będzie sprawiało Ci przyjemność :)

odpowiedź 24 marca 2016 przez programmero Bywalec (2,420 p.)

Perspektywa roku w całym życiu produkcyjnym to pikuś. Idź do pracy na staż a na studia w przyszłym roku. Nadrobisz maturę i będziesz mógł sobie powiedzieć, że dałeś radę. Masz jeszcze opcję pracy + studia niestacjonarne, którą warto rozważyć. Według mnie mówienie, że możesz nauczyć się informatyki samemu jest idiotyczne gdyż przecież wszystkiego jesteś w stanie uczyć się samemu i nawet tak jest na studiach gdzie tylko nakierowują cię a reszte robisz sam xD