Ja tak naprawdę najwięcej języka nauczyłam się sama. Oglądam filmy z angielskimi napisami lub całkiem bez - to zależy od filmu. Czytam książki w obcym języku - po angielsku przeczytałam już Opowieści z Narnii, Skazanych na Shawshank, Hobbita, trochę innych utworów. W zeszłym roku pokochałam TED.com, gdzie codziennie są nowe, krótkie konferencje na różne tematy. Słuchasz, oglądasz to, co cię interesuje i przy okazji dowiadujesz się nowych rzeczy. Swojego TED-a ma nawet Stephen Hawking. Te video są opatrzone napisami po polsku lub co najmniej po angielsku, co pozwala lepiej je zrozumieć.
Poza tym zapisuj sobie ciekawe, przydatne wyrażenia. Chodzi o całe konstrukcje językowe - to dużo bardziej wzbogaca słownictwo niż pojedyncze, wyrwane z kontekstu słówka na kartkówkę.