Ja ci powiem tak- z majfy miałem zawsze dwóje w liceum i ogólnie uważałem się za przygłupa w tej dziedzinie. Miesiąc przed maturą, zamarzyło mi się iść na informatykę, no a ja z majfą byłem do tyłu, ledwo próbną zdałem.
Cały ten miesiąc, codziennie, przez 3 godziny przerabiałem zadania. Maturkę ciachnąłem na >90%. Wiesz czemu? Bo naprawdę zacząłem się jej uczyć.
To działą tak- "nie wchodzi, nie wchodzi... o już umiem! A jednak nie, bo czemu tu jest tak, a tam inaczej... nie pasuje.. a może tak...? a jednak nie..." I pewnego dnia przychodz BŁYSK i wszystko staje się jasne. ;) Tylko i wyłącznie dzięki praktyce. :) Zainteresuj się tym, szczerze, na matmie świat stoi. ;) W programowaniu ona nie jest jakoś niezbędna, ale przy tworzeniu niektórych mechanizmów, jest przydatna. ( Ale bardziej opiera się to na logicznym myśleniu, niż skomplikowanych obliczeniach ;) )