A ja szukam filmu, ktory kiedys ogladalem. W sumie to taka komedia, chyba japonska o ile pamietam, ale glowy nie dam. Zaczyna sie tym, ze gosciu (jego rodzina zginela w wypadku) łyka tabletki i chce sie zabic bo ma dosc juz swojego zycia. Oczywiscie jest takim pechowcem, ze nawet zabic sie nie potrafi :P Brzmi jak kretynska komedia.. Natomiast wciaz podązaja za nim pewni ludzie, kobieta, facet i mlody chlopak.. Pod koniec filmu kaze im wyniesc sie ze swojego zycia bo sa w jego opinii nie do zniesienia.. okazuje sie pozniej, ze ci ludzie to tylko duchy, tak naprawde nawet ich nie bylo... to byla jego mama, tata i brat (ci, ktorzy zgineli w wypadku), koncowka to w sumie happy end. moze ktos kojarzy?