Dziewczyny na forum

pytanie zadane 13 grudnia 2016 w Offtop przez Szymon Ciompała Mądrala (6,280 p.)

Witam mam pytanko dotyczące dziewczyn. Widzę ze jest tu parę na forum. Mam problem z rozmawianiem z dziewczynami. Nie moge znaleźć wspólnego tematu. Gdzie moge znaleźć jakieś które też sie interesują programowaniem i komputerami ? U mnie w szkole trochę bida na informatyku jest, a z licealistkami sie dogadać nie umiem :(. Pomoże ktoś ?

13	komentarz 13 grudnia 2016 przez HaKIM Szeryf (87,590 p.) Forum pasja informatyki to nie portal randkowy dla programistów.

6	komentarz 13 grudnia 2016 przez Hubert Murawski Stary wyjadacz (11,990 p.) @HaKIM i już mam pomysł na startup!

komentarz 13 grudnia 2016 przez HaKIM Szeryf (87,590 p.)

Właśnie podczas pisania też mi się lampeczka zaświeciła.

xD

5 odpowiedzi

odpowiedź 13 grudnia 2016 przez niezalogowany
edycja 13 grudnia 2016

I co załóżmy, że rozmawiał byś z nią na randce o programowaniu i komputerach?

Kurde ludzie, niektórzy z Was serio nie mają żadnych innych zainteresowań? Programowanie jest MEGA, ale trzeba umieć żyć również w realnym świecie, a nie zamknąć się w tym komputerowym.

Szczerze, to lepiej, żeby dziewczyna po prostu doceniała to co robisz, ale miała własne zainteresowania. Kobiety zazwyczaj interesują się modą, ciuchami i innymi duperelami.

Jeśli chodzi o przełamywanie nieśmiałości, to uwierz, że praktycznie każdy to ma, jeśli chodzi o rozmowę z dziewczyną która nam się podoba. Próbuj małymi kroczkami to przełamywać, np. na początku z tymi, które mniej Ci się podobają, będziesz mniej skrępowany. Spróbuj czasami zagadać, spytać co tam słychać i będzie coraz łatwiej.

Powodzenia i świat nie kończy się na punkcie informatyki. :)

komentarz 13 grudnia 2016 przez imklau Nałogowiec (42,090 p.)

Jako kobieta mogę się troszeczkę do tego odnieść ;)
Bo to wszystko zależy na jaką się trafi, ale tak naprawdę wydaje mi się, że ważne jest (tak samo w kobiecie jak i mężczyźnie), by ktoś po prostu miał taką rzecz, którą uwielbia robić i ją robił ;)
Kobieta to na pewno doceni i być może zarazi się pasją :P
Ja np. nie potrafię gadać z facetem, który czegoś takiego nie ma, bo nie ma o czym z takim typem zazwyczaj gadać grr

komentarz 14 grudnia 2016 przez Czort Nałogowiec (32,500 p.)

@Noemi Tutaj większe znaczenie mają umiejętności interpersonalne. Przykładowo (oczywiście nie generalizuję tutaj) z mechanikiem samochodowym, który tylko zna się na mechanice i jest to jego pasją ale w życiu żadnej książki nie przeczytał oprócz różnego rodzaju instrukcji, oraz jest osobą zamkniętą w sobie, ciężko znaleźć nić porozumienia. Z drugiej strony z osobą, która nie ma określonej pasji (znam takie osoby) ale ma bardzo dużą wiedzę ogólną i przeczytała w swoim życiu setki książek można rozmawiać naprawdę o wszystkim i nigdy te rozmowy się nie nudzą. Są też osoby, które nie są specjalnie inteligentne ale są duszami towarzystwa, mają świetne poczucie humoru i w ich obecności nie ma mowy o nudzie ani o braku tematów do rozmowy.

Moim zdaniem pasja nie ma nic do rzeczy jeśli chodzi o kontakty z drugim człowiekiem.

komentarz 14 grudnia 2016 przez imklau Nałogowiec (42,090 p.)

To być może tylko ja taka dziwna jestem... :D i z mechanikiem ja akurat bym się dogadała pewnie :P
Ale masz rację, że są osoby, które nie mają konkretnej pasji, za to poszerzają swoją wiedzę różnymi sposobami i jest o czym z takimi gadać.
Chyba mam takie wrażenie, że w złym towarzystwie się obracam, no ale cóż :P

odpowiedź 13 grudnia 2016 przez dewe Gaduła (4,300 p.)

odpowiedź 13 grudnia 2016 przez Konrad Nabożny Stary wyjadacz (13,460 p.)

Zawsze wychodzę z założenia że bycie nieśmiałym to bezsensowna blokada w mózgu. Wystarczy się wtedy otrząsnąć i podejść z myślą że to też człowiek i PO PROSTU porozmawiać. Nigdy też nie możesz być spięty i zestresowany. Zawsze wszystko na luzie i z uśmiechem. Pozdrawiam! :)

1	komentarz 13 grudnia 2016 przez ZakosiliMiNeta Nałogowiec (30,870 p.) Tylko nie kiedy taką blokadę bardzo ciężko przełamać

odpowiedź 14 grudnia 2016 przez Mateusz Analityk Stary wyjadacz (13,710 p.)

Nie trać nadziei ziomek. Gba ci się otworzy i zaczniesz gadać, a twoja nieśmiałość może być poważnym problemem do zdania matury ustnej z angielskiego. Jedna rundka na stopa 3-8k .km cię by porządnie zmieniła i nie miałbyś żadnych oporów by po prostu podejść do kogoś i pogadać.

Dobra to w formie żartu, bo jesteś za młody na taką zabawę, ale po prostu naucz się gadać nie z samymi dziewczynami, ale zupełnie obcymi ludźmi. Praktyka jest prosta. Testowałem ją z moim kumplem. [...] Dziennie po ok 50 os. pytaliśmy o godzinę: "Która godzina?, ?Que hora es, What time is it" Spróbuj tego również. Pytasz na luzie, idziesz [...] z co którąś osobą pogadasz, a może i nawiążesz jakiś kontakt. Tylko tak w szkole to głupio... Szukaj młodych na mieście i pytaj o godzinę :) Myśmy w mieście robili, a to co czego człowiek w tedy się nauczył jest bezcenne.

1	komentarz 14 grudnia 2016 przez Damian11131 Stary wyjadacz (13,490 p.) Czego więc się nauczyliście?

komentarz 15 grudnia 2016 przez Mateusz Analityk Stary wyjadacz (13,710 p.)

Podchodzić i gadać z każdym bez żadnych oporów o wszystkim po angielsku, hiszpańsku, polsku. Łatwo odróżnić obcokrajowca, tak samo jak złapać na starówce u mnie np. autostopowiczów, bo oni zawsze z plecakami biegają. Także od razu wiadomo jak trzeba zagadać by sobie dłużej pogadać, a potem jeszcze zazwyczaj się pomaga, jak gdzie dotrze itd. a potem tylko formalność kontakt za granicą. Powiem praktyka :)