Witam.
Ostatnio chciałem zainstalować Linuxa na wirtualnej maszynie przez VirtualBox (v5.1). Po instalacji Ubuntu 16.04 LTS okazało się że system działa wolno i laguje, pomimo tego że mój komputer jest całkiem mocny, a wirtualnej maszynie dałem dość dużo zasobów (4 rdzenie procesora (Intel Core i5 6400), 4GB RAMu i makymalną ilość pamięci video jaką tylko szło dać). Inne dystrybucje Linuxa, które zainstalowałem (Mint i ElementaryOS) zachowywały się tak samo, więc wydaje mi się, że to wina VirtualBox'a.
Czy macie jakieś pomysły jak to naprawić?