Szczerze mówiąc, to nie wgłębiał bym się w to w ogóle.
Nawet jeśli temat byłby prawdziwy (a wygląda jak pociotka wróżbiarstwa) to i tak nic nie wniesie do Twojego życia. Bycie sobą nie wymaga przystosowywania się do jakiegoś schematu, tylko tworzenia go.
Wgłębiając się w temat stracił byś mnóstwo czasu na przeglądanie teorii psychologo/filozofów które nigdy nie dają odpowiedzi tylko stawiają nowe pytania.
Gdybyś jednak został przekonany do schematu, prawdopodobnie podświadomie podejmował byś przypisane do Twoich "klas" decyzje. (jakoś się to mądrze nazywa)
Tak więc nie przejmuj się magicznymi szufladkami na ludzkie charaktery, tylko żyj własnym życiem i bądź szczęśliwy nie przejmując się o wypadanie z kasty :)