Cześć, zastanawiam się czy jesteśmy bezpieczny w sieci korzystając z portali społecznościowych?
Nie, doskonale jest to zobrazowane w Mr. Robot, serial - polecam.
Czy osoba znana, wpływowa użytkująca serwis w którym haker złamał zabezpieczenia jest tak samo narażona na atak, tak jak przeciętny użytkownik serwisu?
Oczywiście że tak, ba - nawet podatność na atak jest zwiększona ze względu na popularność. Myślę, że masz mniej antyfanów, a szczególnie takich zajmujących się łamianiem zabezpieczeń niż DiCaprio czy jakaś inna znana postać.
Czy osoba sławna, wpływowa wykupuje jakieś "konta premium", które jest trudniejsze do złamania?
Myślę, że tutaj zależy od miejsca i charakteru portalu, ale jeżeli idzie o Facebooka - moim zdaniem to niemożliwe, ponieważ to tak naprawdę wygląda na haracz - "daj nam kasę, a my uczynimy Twoje konto silniejszym". Rzecz jasna nikt nie przechowuje nic wartościowego na tych portalach, które i tak są prowadzone przez ludzi od social-media. Jeżeli jednak idzie o portale typu Github(który można nazwać portalem społecznościowym ze względu na strukturę podczas pracy w grupie) jest możliwość wykupienia prywatnych repozytoriów, co wpływa natychmiastowo na bezpieczeństwo kodu.