Nie patrz na taktowanie. W dzisiejszych czasach to już bardziej marketing. Procesor kupujesz pod konkretne zastosowanie. Skoro w grach Skylake wypada lepiej to nie ma się nad czym zastanawiać. Jest to także bardziej przyszłościowa platforma od Haswella. Nie zamieniaj także CPU kosztem lepszej GPU. Jest to największy błąd! GPU szybko się starzeją. Ludzie którzy kupili i5 2500 kilka lat temu zrobili interes życia. Na tym CPU wystarczy zrobić upgrade GPU i wciąż wszystko śmiga jak ta lala. Jak zrobisz odwrotnie i radeona 7850/GTX 660 zamontujesz w nowym kompie to już o "topowości" nie ma mowy.
Nie wiemy co przyszłość przyniesie ale patrząc na DX12 i VULKAN można wnioskować, że nacisk będzie jeszcze większy na GPU co może oznaczać, że CPU może starczyć na dłużej... może, ale nie musi.
R9 380 to dobry wybór w tym segmencie. Jest lepszy od swojego odpowiednika ze stajni NV, ale ma wyższe TDP i wiadomo co się z tym wiąże.
RAMu nie kupuj 2x4 GB, bo jest to totalnie nieopłacalne zwłaszcza, że bierzesz mobo z 2 slotami. Blokujesz sobie tym bardzo łatwą, ewentualną rozbudowę w przyszłości, a dual chanel nie ma wpływu na domowe zastosowania.
Co do mobo to - czy 50zł to naprawdę znaczy "sporo droższa"?
W tej H81 nie ma nawet USB 3.0 no froncie. Na H110 masz, oraz 3.1 na tylnym także dodatkowy benefit z szybszych DDR4.
Wg mnie na chwilę obecną Skylake się jak najbardziej opłaca kupować.
Na koniec taka uwaga dla tych co lubią wiecznie czekać na top sprzęt... żeby nie skończyli jak w Cebuli :)
https://vimeo.com/3653208